Dramat Władysława Kozakiewicza. “Lanie na okrągło”

Dramat Władysława Kozakiewicza.
Dramat Władysława Kozakiewicza. "Lanie na okrągło". Foto: print screen z YouTube/Bolec.Info

Dramat Władysława Kozakiewicza. Legendarny polski olimpijczyk wspomina swoje dzieciństwo jako “lanie na okrągło”. Do dziś nie wybaczył ojcu.

Dramat Władysława Kozakiewicza dotyczy jego dzieciństwa. Sportowiec wspomina, że jego ojciec znęcał się nad nim oraz nad matką.

Kozakiewicz urodził się w 1953 r. w Małych Solecznikach koło Wilna. Jego rodzina przeniosła się do Polski w ramach repatriacji i osiadła w Gdyni.

– Jełop był, trzy klasy podstawówki. Nie chciał pracować, wściekły był na wszystko – tak złoty medalista olimpijski wspomina swojego ojca, który był krawcem.

Najgorsze było jednak to, że ojciec Kozakiewicza ciągle znęcał się nad swoją rodziną.

– Mama nie miała ani jednego swojego zęba, wszystkie jej powybijał, miała szramy na twarzy od doniczek, desek – opowiada sportowiec.

Dostawało się również dzieciom. Kozakiewicz ma dwoje rodzeństwa, brata i siostrę, którzy są od niego starsi. Oni także byli ofiarami przemocy. Oparciem była jednak matka, która utrzymywała dom i otaczała wszystkich miłością.

Kiedy ojciec zmarł, został pochowany na cmentarzu w Gdyni. Mistrz olimpijski przyznał jednak, że nigdy nie był na jego grobie.

Kozakiewicz to złoty medalista igrzysk olimpijskich w Moskwie z 1980 r. w skoku o tyczce. Kibice zapamiętali go na zawsze ze słynnego gestu, który pokazał po swoim medalowym skoku.

– Jestem po prostu “gościem od wała”, którego pokazałem nieprzychylnym nam kibicom – powiedział Kozakiewicz.

Źródło: Życie na gorąco. Retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here