Medialna kariera Ewy Wachowicz rozpoczęła się od wygranych wyborów Miss Polonia w 1992 roku i tytułu III Wicemiss Świata. Po zakończeniu kadencji rozpoczęła pracę w Polsacie. Wtedy też przeżyła flirt z polityką, podejmując się roli rzeczniczki prasowej Waldemara Pawlaka. Jak tłumaczyła „premierowi się nie odmawia”, za co została uhonorowana pierwszym miejscem w plebiscycie „Srebrne Usta 1994”.
Swoją późniejszą karierę zdecydowała się związać z kuchnią. Od 12 lat prowadzi autorski program „Ewa gotuje”, a jako ekspertka kulinarna występowała w siedmiu edycjach programu “Top Chef”.
Jak ujawniła w rozmowie z „Faktem”, chociaż w swoim programie stara się promować zdrową kuchnię, to prywatnie uważa, że nie ma nic lepszego niż golonka. Przy okazji fachowo radzi, jak najlepiej przygotować ten koszmar wszystkich dietetyków.
– Myślę, że wiele osób zdziwię, bo uwielbiam, ale to naprawdę uwielbiam golonkę! Mam swój ulubiony przepis – zdradza celebrytka. – Musi być bardzo długo gotowana z dodatkiem piwa, a następnie opieczona w piecu z miodową glazurą, żeby skórka była chrupiąca. Do tego cudowna kapusta i koniecznie świeżo starty chrzan!
Jak się okazuje, Wachowicz ma też specjalną teorię dotyczącą ciast. Wprawdzie trudno szukać dla niej naukowego potwierdzenia, ale z pewnością wielu amatorom słodyczy przypadnie do gustu.
– Staram się jeść ciasta tylko raz w tygodniu – ujawnia. – Nie mam wtedy wyrzutów sumienia, bo uważam, że ciasta pieczone w sobotę, a jedzone w niedzielę nie posiadają kalorii.
Uwierzyliście?
Super!!! Popieram Ewe!