Film “Zenek” zdradza prawdę o królu disco polo! Nie uwierzycie po co sięga muzyk

Zenek Martyniuk pochwalił się ostatnio w wywiadzie dla Super Expressu nowym epizodystą, który pojawi się w jego biograficznym filmie. Tajemnicza postać to Lihmal - odwieczny idol piosenkarza. Co więcej, obaj wystąpią w jednej scenie.
Zenek Martyniuk/Fot. Instagram @disco_polo.love

Długo oczekiwana premiera filmu “Zenek” już dawno za nami. Zdziwienie fanów nadal pozostaje jednak ogromne. Jak z niego wynika, wokalista bardzo ceni sobie alkohol…

W jednej ze scen filmu chłopaki grali na weselu za … WÓDKĘ. To nie fikcja. Jak się okazało, w młodości Zenek Martyniuk dostawał za występy bardzo rożne dobra.

Podczas rozmowy z “Super Expressem” król disco polo wspominał początki swojej kariery.

– Dość często zdarzało się w latach 80. czy 90., że organizatorzy, zwłaszcza wiejskich zabaw i potańcówek, jako wynagrodzenie proponowali muzykom alkohol. Przyznaję, że nieraz płacono nam w towarze, który później trzeba było spieniężyć. Nie przepadałem wtedy za alkoholem. Coś tam się wypiło, ale uprawiałem sporty i starałem się raczej zdrowo żyć. Nieważne było dla mnie, czym płacili, liczyło się, że chcą, żebym śpiewał – wspominał artysta.

Gwiazdor wyznał też, że zarobione pieniądze wydawał na nowe modna ubrania, które wtedy można było kupić tylko za dolary.

– Musiałem zagrać kilka imprez, żeby kupić sobie coś w Peweksie. Pamiętam, że kiedyś sprawiłem sobie wymarzone kąpielówki, które później skradziono mi w bursie, gdzie mieszkałem, jak chodziłem do liceum – opowiadał Zenek.

 

1 KOMENTARZ

  1. Bardzo lubię Zenka, nawet wczoraj z mężem obejrzeliśmy Zenka na vod. Teraz nadrabiamy nasze perełki filmowe których nie mieliśmy okazji obejrzeć wcześniej . Bardzo fajny filmy polecam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here