Małgorzata Rozenek w strachu przed koronawirusem. “Martwię się podwójnie”

Małgorzata Rozenek obawia się koronawirusa! Foto: Instagram
Małgorzata Rozenek obawia się koronawirusa! Foto: Instagram

Małgorzata Rozenek jest przerażona pandemią koronawirusa. Celebrytka obawia się, bo ginekolodzy ostrzegają, że ciężarne kobiety są dużo bardziej podatne na zarażenie wirusami. “Będąc w ciąży martwię się podwójnie”.

Koronawirus zbiera na świecie śmiertelne żniwo. Tylko we Włoszech z tego powodu zmarło już ponad 1000 osób. Na chwilę obecną w Polsce odnotowano już ponad 60 przypadków zarażenia. Władze kraju, by powstrzymać zarazę, zamykają placówki publiczne. Odwoływane są również wszelkiego rodzaju imprezy masowe.

Małgorzata Rozenek również zabrała głos w sprawie śmiertelnej zarazy. Przyznała, że ze względu na ciążę dużo trudniej jest jej zachować spokój w obliczu zagrożenia.

“Kochani‼️musimy być rozsądni‼️ ZOSTAŃMY W DOMACH‼️ potraktujmy najbliższe dni jak szansę na powstrzymanie fali zachorowań. Dzięki naszym działaniom możemy wpływać na sytuacje. Ograniczmy kontakty społeczne do minimum” – napisała na Instagramie.

“Odwołałam wszystkie aktywności na najbliższy tydzień i uprzedziłam, że może to potrwać jeszcze jeden tydzień. R jeszcze jutro i chyba pojutrze musi iść do pracy, ale ja i chłopcy zamykamy się w domu. Może później wyjedziemy na wieś, żeby jeszcze bardziej odizolować się od dużych skupisk ludzkich. Pytałam lekarza o ryzyko dla ciężarnych i powiedział, że największy kłopot jest taki, że kobiecie w ciąży nie można podawać prawie żadnych leków, więc gdyby doszło do zakażenia, to i pomoc dla niej byłaby ograniczona. Trochę to przytłaczające. Kochani‼️ Musimy być mądrzy‼️” – dodaje przerażona Małgorzata Rozenek.

View this post on Instagram

Kochani, przepraszam Was, że odzywam się dopiero teraz, ale wydarzenia ostatnich dni wymagały od nas pełnego zaangażowania. Mocno przejmuję się doniesieniami o koronawirusie i z ogromnym niepokojem obserwuję rozwój wypadków. Kochani‼️musimy być rozsądni‼️ ZOSTAŃMY W DOMACH‼️ potraktujmy najbliższe dni jak szansę na powstrzymanie fali zachorowań. Dzięki naszym działaniom możemy wpływać na sytuacje. Ograniczmy kontakty społeczne do minimum. Odwołałam wszystkie aktywności na najbliższy tydzień i uprzedziłam, że może to potrwać jeszcze jeden tydzień. R jeszcze jutro i chyba pojutrze musi iść do pracy, ale ja i chłopcy zamykamy się w domu. Może później wyjedziemy na wieś, żeby jeszcze bardziej odizolować się od dużych skupisk ludzkich. Pytałam lekarza o ryzyko dla ciężarnych i powiedział, że największy kłopot jest taki, że kobiecie w ciąży nie można podawać prawie żadnych leków, więc gdyby doszło do zakażenia, to i pomoc dla niej byłaby ograniczona. Trochę to przytłaczające. Kochani‼️ Musimy być mądrzy‼️ odpowiedzialni ‼️empatyczni‼️stosować się do zaleceń służb sanitarnych i państwowych‼️ nie wolno nam lekceważyć zagrożenia‼️ ale przede wszystkim musimy też myśleć o innych. Pamietajmy o seniorach ‼️ już niedługo sytuacja się uspokoi, ale jak szybko to nastąpi w dużej mierze zależy od nas. Nie dajmy się chorobie ‼️ #zostańwdomu 💪 wysyłamy Wam całą masę dobrej energii😁 i życzymy Wam wszystkim dużo, dużo zdrowia ❤️❤️❤️ p.s. Pysiula niezwykle mocno przejął się sytuacją i nawet w domu chodzi w stroju wojsk powietrznych😉🤣

A post shared by Małgorzata Rozenek-Majdan (@m_rozenek) on

2 KOMENTARZE

  1. Pani Małgosiu, proszę kupić lampy UV i niech dezynfekują wszystko wokół. Uwaga na oczy i na zwierzęta – one nie zamykają oczu kiedy trzeba. Zwierząt nie wypuszczać na spacery, bo licho w trawie nie śpi. Drzwi wejściowe cały czas pod UV. Kto wchodzi, zamyka oczy i powoli przed lampą się obraca. Zdejmuje wierzchnie nakrycie, robimy to samo. Ręce i twarz gościa przemywamy spirytusem min 60%. Nie dotykamy się, nie przytulamy i nie całujemy. Kilka razy dziennie opuszczamy kolejne pomieszczenia i naświetlamy lampą UV ile trzeba. Jest w instrukcji. Niestety, na Pani miejscu zwierzęta bym od siebie izolował. A przynajmniej po założeniu im opaski ochronnej na oczy lampą przenośną UV dezynfekował. To nie trwa długo. Siadamy od siebie w znacznej odległości i żeby nie dmuchała klima, tylko niech wyciąga. Proszę unikać także przeciągów, bo “bakcyl” nie odpuści. Wirus najdłużej “trzyma się” na plastiku i metalach nierdzewnych. Proszę bezwzględnie uważać na oczy przy procedurach odkażania… A na pocieszenie i odprężenie w piątek 13-tego proponuję clip video White Snake – “Shut up & Kiss Me”. Pozdrawiam 😀

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here