Edyta Górniak na każdym koncercie zachwyca swoimi stylizacjami. Artystka udostępniła swoje wspomnienia sprzed roku, kiedy to zauroczyła fanów przepiękną białą suknią. Kreacja a’la “Królowa Śniegu” niewątpliwie pasuje do urody piosenkarki, ale czy także do charakteru? Zimna jak lód, czy gorąca jak lawa – jaka jest rodzima gwiazda?
Edyta Górniak w ubiegłym roku postanowiła przebrać się za “Królową Śniegu”. Postać z bajek mroziła dzieci, ale piosenkarka na każdym koncercie rozgrzewa fanów. Artystka jednak jest również znana z kąśliwych komentarzy i ostrych słów w eleganckim stylu, jak to miało miejsce podczas organizacji akcji “Artyści Przeciw Nienawiści”.
Przypomnijmy, jak Doda zajęła się organizacją wielkiego przedsięwzięcia, do którego zaprosiła Górniak, by ta zaśpiewała z nią i innymi wokalistami na jednej scenie. Edyta odrzuciła propozycję i zaczęła się wojna na Instagramie pomiędzy dwiema gwiazdami. Fani śledzili ich stories, by być na czasie w konflikcie dwóch piosenkarek.
Suknia Edyty robi wrażenie, a bogato zdobiona korona niewątpliwie przykuwa uwagę. Wątpliwości pojawiają się jednak przy głębszej analizie zachowania wielkiej diwy polskiej sceny muzycznej. Ognisty temperament i lodowate serce, które nie zgodziło się wspomóc akcji tylko przez wzgląd na organizatorkę…
sucha jak wiór
Raczej pi********ta jak drzwi od trabanta.