Fani nie muszą się martwić o koncerty swoich ulubionych artystów, gdyż ci mimo zakazu gromadzenia się nadal grają, lecz w nieco inny sposób. Piasek także nie przestaje śpiewać. Choć nie może sobie pozwolić na wielkie widowisko, zapewne zgromadzi tłumy podczas relacji live.
Już na Prima Aprilis 1 kwietnia, wielbiciele Andrzeja Piasecznego będą mieli okazję zobaczyć jego live. Piasek już od kilku dni zapowiada wydarzenie w mediach społecznościowych. Artysta zapowiedział, że zrobi wielkie show.
Przed Piasecznym, na ten pomysł wpadła m.in. Urszula. Jej występ był jeszcze nagrywany przed zakazem zgromadzeń powyżej dwóch osób, tak więc piosenkarce towarzyszył zespół. Live spotkał się ze sporym zainteresowaniem fanów, którzy mogli posłuchać największych hitów wokalistki.
Nie tylko muzycy dają koncerty, ale również dj-e grają swoje sety. W weekend nawet niektóre kluby postanowiły zorganizować imprezy na swoich instagramowych relacjach. Rezydenci od razu powzięli pomysł i właściciele lokali otrzymali mnóstwo ciepłych słów. Klubowicze trzymają kciuki i mają nadzieję, że niebawem będą mogli normalnie odwiedzić swoje ulubione miejsca.
Ciekawe czym zaskoczy fanów Piasek. Wielbiciele nie mogą już się doczekać relacji live z dość nietypowego koncertu. Jak myślicie, ile osób obejrzy występ artysty?
