Podczas sceny wykorzystania seksualnego aktor uderzył mnie w twarz. Bardzo mocno. Nikt mnie jeszcze tak mocno nie uderzył. Popłakałam się i nikt mi nie pomógł – żaliła się Natalia Janoszek, aktorka, która od kilku lat robi karierę w Bollywood. Polka wyznała, że zachowanie na planie filmowym w Indiach zdecydowanie różni się od europejskich standardów.
Polka, która w przeciągu kilku lat stała się gwiazdą Bollywood przebywa obecnie w Polsce. W jednym z wywiadów pozwoliła sobie na szczere słowa opowiadające o kulisach pracy na planie.
– Później przyszedł do mnie reżyser i powiedział, że wie, że bolało, ale jak dostanę nagrodę za ten film, to mu podziękuję. Nagrodę i tak dostałam, a kamera była tak ustawiona, że ta scena nie została nawet nagrana. Ale on po prostu musiał pokazać swoją władzę jako mężczyzna nad tą przyjezdną aktoreczką, która czasem za mocno tupnie nogą – mówiła Janoszek.
Okazuje się, że brutalność aktorów wobec koleżanek z pracy nie jest jedynie jednorazowym “występkiem”. Niestety, nikt nie ma odwagi oficjalnie o tym mówić, ponieważ może to oznaczać koniec filmowej kariery w Bollywood.
– Często zastanawiam się, czy warto o tym mówić, co się dzieje na planach, bo jakby nie patrzeć, to wystawia mnie na krytykę. Nie wiadomo, czy inni nie będą się potem bali ze mną pracować, skoro tak otwarcie mówię o problemach, jakie się zdarzają – stwierdziła Janoszek.
Źródło: Plotek.pl / Alaluna.pl