Katarzyna Figura to bez wątpienia legenda polskiego kina. To prawdziwa seksbomba lat 90. do której wzdychało setki mężczyzn w kraju i poza granicami. Jednym z jej największych atutów były oczywiście … piersi. Teraz aktorka zdecydowała się zdradzić, skąd taka obfitość!
Jak się okazuje, gdy Katarzyna Figura była bardzo młodą dziewczyną, jej największym kompleksem były bardzo małe piersi. Problem był na tyle duży, że rodzice zastanawiali się nawet nad kuracją hormonalną.
Nie wiem, czy napisałam wtedy list, czy przelałam myśli na papier, ale rzeczywiście wznosiłam modły do Pana Boga – żeby chociaż wyrosły mi piersi. Reszta nieważna, ale jak będę miała piersi, to już będzie wiadomo, że jestem kobietą, już nikt się nie pomyli. I tak się stało. W ciągu dwóch miesięcy moje piersi… urosły – wspomina w książce “Szkoła filmowa II”.
Na początku nikt oczywiście nie wierzył. Kiedy po wakacjach wróciłam do szkoły, na lekcji WF wszyscy zaczęli żartować, że Figura wypchała sobie stanik. Pobiegłam do szatni, zdjęłam podkoszulek, zdjęłam stanik, naciągnęłam T-shirt i poszłam dalej grać. I tak zostałam absolutną królową liceum – dodaje.
Źródło: “Szkoła filmowa II” / Alaluna.pl