O tym, że Weronika Rosati w swoim ostatnim związku była ofiarą przemocy, media rozpisują się już od dawna. Niestety to nie koniec konfliktu z byłym partnerem. Obecnie aktorka oskarża go o zniesławienie.
W wydanym przez Rosati oświadczeniu czytamy, że jej prawnicy wystąpili na drogą sądową i oskarżają jej byłego partnera o zniesławienie. Głos w sprawie zabrała także sama zainteresowana.
“Kochani. Nie zamierzałam tego publikować na Instagramie ale znowu zmuszona jestem żeby bronić swoje dobre imię. To co mnie spotkało to zarówno oskarżenie jak i zniesławienie. Ja chce być dla was – dla kongresu, dla fundacji i dla mojej pracy zawodowej. A moi prawnicy składają doniesienie wg art 212 o zniesławienie mnie przez Roberta Śmigielskiego, bezpodstawnie oskarżającego mnie ze kłamię” – napisała.
Sprawa zaogniła się przez występ Renaty Kim – także byłej partnerki Śmigielskiego na Kongresie Kobiet, na którym Rosati była jedną z prelegentek. Roztrzęsiona Weronika nie była przygotowana na słowa, które usłyszała od kobiety.
W konflikt została wmieszana także córka Śmigielskiego i Weroniki – Elizabeth. Były partner oskarżył aktorkę o to, że bez jego wiedzy zmieniła dziecku nazwisko. Na te zarzuty Weronika także znalazła odpowiedź i opublikowała materiały mające udowodnić, że lekarz kłamie i manipuluje faktami.
“I przykro mi ze ta batalia nie podlega tylko prywatnym mediacjom, bo to by było najlepsze dla dobra dziecka. Mam nadzieję, że to wszystko już się w końcu niedługo skończy” – dodała aktorka.
Myślicie, że to dopiero początek sądowej batalii?
