Dawid Kubacki w poniedziałek wywalczył zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Dokonał tego jako trzeci Polak w historii po Adamie Małyszu i Kamilu Stochu. To wielki sukces sportowy, ale i spory przypływ gotówki.
Dawid Kubacki triumf w turnieju zapewnił sobie zwycięstwem w ostatnim konkursie w Bischofshofen. – Tutaj czuje się on jak ryba w wodzie. Na pewno jest szansa – mówił dla “Super Expressu”, jeszcze przed zawodami jego ojciec.
TCS to dla skoczków dobry moment, żeby zgarnąć sporą sumkę. Jak wygląda gratyfikacja za udział w tym turnieju? Podobnie jak w Pucharze Świata, zawodnicy są doceniani za zajęte miejsca. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen Kubacki stawał na trzecim stopniu podium, dzięki temu dwukrotnie zasilił konto sześcioma tysiącami franków. W Innsbrucku był już drugi, co pozwoliło mu zarobić kolejnych osiem tys franków. Za zwycięstwo w Bischofshofen zgarnął 10 tys. franków. Ale najwięcej dostał za sam triumf w TCS, bo aż 20 tys. franków.
Reasumując, Kubacki za cały turniej dostał 50 tys franków szwajcarskich. Obecnie kurs tej waluty to 3,90 zł. Rachunek jest dość prosty. Kubacki zarobił prawie 200 tys zł!