Jacek Kurski chce upamiętnić Pawła Królikowskiego. Aktor kilka lat temu organizował polsko-czeski festiwal wspólnie z TVP. Prezes Telewizji Publicznej planuje zmienić nazwę na taką, która upamiętni aktora.
Paweł Królikowski zmarł o poranku 27 lutego. Aktor od lat zmagał się z tętniakiem mózgu. Podczas Świąt Bożego Narodzenia gwiazdor trafił do jednego z warszawskich szpitali, którego nie opuścił do śmierci.
Jacek Kurski i Paweł Królikowski poznali się w 2016 roku, gdy aktor chciał zorganizować polsko-czeski festiwal muzyczny. Po śmierci gwiazdora “Rancza” prezes TVP planuje nazwać festiwal imieniem aktora.
– Ja go poznałem bardzo szybko po tym, jak zostałem prezesem Telewizji Polskiej, wcześniej znałem go tylko z widzenia i tak przelotnie. Przychodził do mnie z pomysłem polsko-czeskiego festiwalu w Kudowie-Zdroju, który udało się wesprzeć i go uruchomić. Kilka jego wydań poszło, to był jego konik, to była jego pasja i mam nadzieję, że ten festiwal będzie się teraz nazywał imieniem Pawła Królikowskiego – powiedział podczas rozmowy z “Faktem”.
Kurski też wspominał aktora jako człowieka dobrego i kochającego ludzi.
– Człowiek niezwykły, bardzo ciepły, kochający ludzi, kino i telewizję. Nie znam nikogo, kto by mówił o nim źle czy uważał się za jego wroga. Strasznie szybko odchodzą tacy ludzie. Olbrzymi tłum ludzi na jego pogrzebie pokazuje, jakim był naprawdę człowiekiem – mówił Jacek Kurski.
A kto umarł ten nie żyje!
Chłopa już dawno pochowali, a wy wciąż o śp. Królikowskim, niechaj już spoczywa w pokoju.