Viki Gabor nie znika z pierwszych stron gazet i internetowych nagłówków. Choć dziewczyna ma dopiero 12 lat, to już podbija serca fanów. Teraz nastolatka zdradziła, co działo się tuż po jej zwycięskim występie na Eurowizji Junior.
Viki Gabor, pomimo rosnącej popularności, nadal pozostaje zwykłą nastolatką. W rozmowie z magazynem „Świat i ludzie” laureatka Eurowizji Junior wyznała, że rodzina, koledzy i koleżanki trzymali za nią kciuki.
– Wszyscy bardzo mi kibicowali, dostałam mnóstwo wiadomości po ogłoszeniu wyników i wszystkim bardzo dziękuję! – mówiła Gabor.
Nastolatka zdradziła też, kto towarzyszył jej za kulisami. – Najbliższa rodzina, z rodzicami i rodzeństwem na czele, a także nauczyciele. Mam najlepszych przyjaciół na świecie. Wszyscy obecni na miejscu wiedzieli, że jest to spełnienie moich marzeń, kibicowali mi i wierzyli w moją wygraną. A jak już pokazał się wynik, to bardzo się ucieszyli – dodała.
Dziewczyna bez wątpienia ma wielki talent. Głos Polki o romskich korzeniach wywarł ogromne wrażenie na słuchaczach.
Swoją teorię na temat sukcesu Viki Gabor ma prezes TVP Jacek Kurski. Jak stwierdził w rozmowie z „Super Expressem”, tkwi on w transgraniczności nastolatki! „Nie sposób się z nim nie zgodzić, gdyż głos Viki przekracza granice i łączy pokolenia” – podsumowali dziennikarze tabloidu.
Ostatnio Viki przygotowała dla fanów świąteczną niespodziankę. W mediach społecznościowych ogłosiła, że nagrała swoją wersję kolędy „Cicha Noc”. Utworu można słuchać w aplikacji Spotify. Gabor dodała, że właśnie tam czeka na fanów „zdecydowanie więcej świątecznych niespodzianek”.
