10 edycja “The Voice of Poland” odbiła się dużym echem wśród widzów, a wszystko za sprawą dwójki jurorów. Wokół Margaret i Kamila Bednarka pojawiło się wiele spekulacji, czy powinniśmy zobaczyć ich w kolejnej edycji programu.
Opinia publiczna zarzucała Bednarkowi, że zachowuje się jakby był pod wpływem substancji odurzających, a jego komentarze zamiast być merytoryczne są zwyczajnie… chamskie. Co do Margaret, widzowie zauważyli, że podczas odcinków na żywo wielokrotnie miała problem ze skonstruowaniem wypowiedzi, a momentami była nieobecna.
W sprawie wypowiedział się między innymi manager Kamila, który stwierdził, że nie ma mowy o żadnych narkotykach na planie, a muzyk jest zwyczajnie wesołym człowiekiem. Media rozpisywały się natomiast o Małgosi Jamroży, wokół której krążyły plotki, że wylądowała na dywaniku u Jacka Kurskiego.
Jak widać, producenci programu mają inne zdanie niż widzowie. “Produkcja jest zadowolona na tyle, że nie chce żadnych zmian” – donosi źródło “Pudelka”. “Jurorzy też są bardzo za, więc wszystko wskazuje na to, że w nowej edycji zobaczymy ten sam skład” – czytamy. Wszystko wskazuje na to, że Margaret i Bednarek ponownie zajmą miejsca na jurorskich fotelach.
Jak widać negatywne opinie fanów zdały się na nic. Czy decyzja, którą podjęło TVP jest dobra?