Oskarżony w sprawie nielegalnego pochówku Piotra Woźniaka-Staraka, Mirosław S., nie przyznaje się do winy. Sąd ogłosi wyrok 12 sierpnia.
Piotr Woźniak-Starak został pochowany na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie na Mazurach. Sprawa pochówku męża Agnieszki Woźniak-Starak od samego początku wywoływała sporo kontrowersji. W październiku zeszłego roku, po zbadaniu miejsca pochówku Woźniaka-Staraka, sanepid potwierdził nieprawidłowości miejsca grobu. Teraz sąd rozpatrzy sprawę ukarania osób odpowiedzialnych za czyn zabroniony.
W tej sprawie oskarżony został brat matki producenta, Mirosław S., który dostał pełnomocnictwo rodziny do przeprowadzenia pochówku. Z dokumentów policji wynika, że mężczyzna “dobrowolnie zobowiązał się do pochówku szczątków pochodzących ze spopielenia zwłok Piotra Woźniaka-Staraka i dokonał pochówku tych szczątków w grobie murowanym wbrew obowiązującym przepisom”. 4 sierpnia sąd zamknął postępowanie dowodowe.
– Policja wniosła o ukaranie Mirosława S. grzywną w wysokości 500 zł, obrońca i obwiniony prosili o uniewinnienie – rzecznik sądu w Giżycku, Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Sąd odroczył wydanie wyroku do 12 sierpnia do godziny 12.