Choć wydaje nam się, że o Zenku Martyniuku wiemy już wszystko, to jednak ten cały czas nas zaskakuje. Król disco polo w rozmowie z CKM postanowił szczerze opowiedzieć o swoim stosunku do “jamajskich” używek.
Jak można się domyślać, lider zespołu Akcent nigdy nie należał do grup “buntowniczych” czy “antysystemowych”. Jak sam podkreśla, to kompletnie nie w jego stylu.
Zawsze miałem bardziej sentymentalną, niż buntowniczą duszę. Jakoś po prostu wolałem śpiewać piękne piosenki o miłości, niż protest songi, namawiające do walki z milicją – wspominał w wywiadzie.
Czy jednak król muzyki disco był w stanie nie ulec pokusom czychającym na gwiazdy show biznesu? Czy nigdy nie zdażyło mu się zapalić popularnej trawki?
Zdecydowanie nie. Czuję klimaty reggae, ale nigdy nawet nie próbowałem jakichś trawek itp. Zapalić to ja mogę co najwyżej papieroska – przyznał szczerze Zenek Martyniuk.