Szatan nie może upilnować żony! Barbara Kurdej-Szatan i Piotr Fronczewski poszli razem na grzyby

Barbara Kurdej-Szatan. / foto: Instagram
Barbara Kurdej-Szatan. / foto: Instagram

Barbara Kurdej-Szatan albo pije albo imprezuje. Mimo, iż aktorka ma już rodzinę, ten fakt zdaje się jej zupełnie nie przeszkadzać. Kurdej-Szatan chwali się kolejnym wypitym szotem, bądź skarży się i narzeka, że nie ma czasu na imprezy. Jej mąż Rafał jest za to raczej przykładnym ojcem i głową rodziny. Nie ma co szukać filmików z jego pijackimi wyczynami.

Niektóre pary w show biznesie zaskakują. Fani nie mogą zrozumieć, jak oni się rozumieją w życiu. Taki medialny obrazek mamy właśnie w przypadku Szatanów. On dużo śpiewa i gra, ona wrzuca relacje, na których jest w dość mocno niedysponowana, choć poza miłością łączy ich też dziecko.

W ubiegłym roku Barbara miała bardzo dużo pracy. Należała do niej prawie większość ramówki TVP. Gdy pożegnała się ze stacją i przeszła do Polsatu, coraz częściej jej fani mogli oglądać pijaną idolkę.

Tym razem zaskoczyła nowym zdjęciem z Piotrem Fronczewskim. Para aktorów wybrała się do lasu na grzyby. Nie była to żadna schadzka tylko plan serialu “W rytmie serca”. Internauci od razu wzięli się za komentowanie. Jeden z nich ostrzegł swoich ulubieńców przed trującymi odmianami, których mamy obecnie wysyp w polskich lasach.

Ten truciciel to “palce diabła”, inaczej “okratek australijski”. Coraz więcej zdjęć tej odmiany pojawia się w sieci. Grzybiarze są w tym roku zaskoczeni ich mnogością. Fakt faktem diabeł czy szatan – co za różnica. Ważne by aktorzy nie mieli go w swoim koszyku.