Dorota Wellman w swym artykule, na łamach “Wysokich Obcasów”, postanowiła stanąć po stronie ruchu LGBTTVN, który w ostatnim czasie zalewa nasz kraj. Gwiazda “Dzień Dobry TVN” sama jednak sobie przeczy.
Artykuł zaczyna się od niezwykle buńczucznych sformułowań. – Słuchajmy mądrych, a nie ulegajmy idiotom – apeluje Wellman. Tego, kto jest owym idiotą dowiemy się niedługo później.
Wellman aktywnie staje “w obronie” LBGT. – Niech mnie nikt nie straszy osobami LGBT. Wśród moich przyjaciół i znajomych są pary i osoby homoseksualne – przekonuje na łamach “Wysokich Obcasów”.
Wellman nie ma jednak racji. Sprzeciw wobec LGBT nie jest sprzeciwem wobec osób homoseksualnych, ale wobec totalitarnej ideologii, która kryje się za tęczową flagą.
– Znamy się od lat, łączą nas głębokie relacje. Tak naprawdę gówno mnie obchodzi, kto z kim śpi. Liczy się to, jakim jest człowiekiem – tłumaczy Wellman.
Tu gwiazda TVN ma rację, jednak przecież to właśnie LGBT chce wywlekać sprawy łóżkowe na zewnątrz. Dalej Wellman w samych superlatywach wypowiada się na temat sodomitów.
– Pięknie tworzą długotrwałe związki, mają ciepłe rodzinne domy, akceptację bliskich i naszą przyjaźń. Spotykamy się często, wspólnie wyjeżdżamy na wakacje, wspieramy się w trudnych chwilach – pisze.
Dorota Wellman zaapelowała by słuchać mądrych ludzi i zaznaczyła, kto do nich się nie zalicza. – Słuchajmy mądrych, a nie ulegajmy idiotom, którzy nas straszą: czarnym ludem, genderem, uchodźcami, bakteriami, postkomunistami – wyliczyła.