Warszawski Zarząd Zieleni przedstawił „wizję” parku kieszonkowego, który powstał w stołecznym Wilanowie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w wizualizacji pojawiło się dwóch obejmujących się panów, którzy wyprowadzają psa na spacer. Tłumaczenie Zarządu jest absurdalne!
Przy ul. Sytej w Warszawie, nieopodal przystanku Glebowa 01, stworzony został park kieszonkowy. Mieszkańcy Willanowa mogą cieszyć się drewnianymi siedziskami, dodatkowymi roślinami w donicach oraz leżanką – czyli bardziej luksusową wersją słynnej strefy relaksu z placu Bankowego. Inwestycja została sfinansowana z budżetu obywatelskiego.
„Na środku zamontowali dek i zestaw drewnianych mebli. Siedziska-kubiki rozstawione wśród traw, drewniana, wysoka donica, a także siedzisko z leżanką sprzyjają spontanicznemu wypoczynkowi oraz sąsiedzkim spotkaniom. Dla rowerzystów przewidziano również stojaki” – czytamy na stronie Zarządu Zieleni m. st. Warszawy.
Na stronie, oprócz zdjęć „siedzisk-kubików”, można zobaczyć także „wizję” pocket parku na Sytej. Tam już nie jest zielono, ale robi się wręcz tęczowo.
Co prawda, na jednej z ławek siedzą kobieta i mężczyzna, ale tuż obok przechadza się dwóch obejmujących się panów z psem.
Warszawski Zarząd Zieleni utrzymuje jednak, że nie jest to promocja homoseksualizmu. Tłumaczenie wydaje się jednak być wyjątkowo kuriozalne.
– Jest to przyjacielski uścisk dwóch mężczyzn, którzy wyprowadzają psa. Nie widzimy w tym nic zdrożnego. Jeśli ktoś dokonał takiej nadmiernej interpretacji, to wyprowadzamy z błędu. To przyjacielski uścisk. Nie mieliśmy żadnych złych założeń. Według nas jest to dwóch przyjaciół, którzy wyprowadzają w tym momencie psa – tłumaczyła się na antenie Radio Warszawa Karolina Kwiecień-Łukaszewska, inspektor ds. komunikacji Zarządu Zieleni.
Czy tak wygląda “przyjacielski uścisk” dwóch mężczyzn? Mamy spore wątpliwości…
