Wszystkimi wstrząsnęła wieść o tragicznej śmierci Janusza Dzięcioła, zwycięzcy pierwszej edycji programu “Big Brother”. Mężczyzna zginął w wypadku samochodowym, wjeżdżając pod skład pociągu na jednym z przejazdów kolejowych. 11 grudnia miał obchodzić swoje 66. urodziny. Produkcja reality show od razu zamieściła informację na swoich portalach społecznościowych i stronie internetowej.
Śp. Janusz Dzięcioł był uczestnikiem pierwszej w Polsce edycji “Big Brothera”. Mimo że był jednym z najstarszych domowników, świetnie dogadywał się z pozostałymi mieszkańcami. Zawsze służył radą, nie brakowało mu poczucia humoru, dystansu do siebie ani pozytywnego nastawienia do życia.
Żadnej kolejnej edycji nie udało się aż tak przyciągnąć widzów, a żadnemu uczestnikowi doprowadzić do powstania filmu z bohaterami formatu. Produkcja “Gulczas, a jak myślisz” okazał się kinowym fenomenem. Trudno było wówczas o jakąkolwiek konkurencję pod względem oglądalności.
Dzięcioł na co dzień był komendantem Straży Miejskiej w Świeciu, zajmował się również polityką z ramienia Platformy Obywatelskiej. Do tragicznego zdarzenia doszło, gdy wracał do domu. Dzieliło go od niego zaledwie około 200 metrów. Niestety, nie udało mu się pokonać tego dystansu. Zginął na miejscu w Białym Borze w gminie Grudziądz.
Rodzinie i przyjaciołom składamy szczere kondolencje i wyrazy współczucia. Oby na zawsze pozostał w pamięci wszystkich, jako wesoły Janusz z “Big Brothera”…
Wypromowany przez tv złodziej który okradał całe swoje paskudne życie Polaków mandatami i grzywnami zostaje bogiem