Mateusz Damięcki odkąd zaczął sukcesywnie i sumiennie trenować, jego kondycja i umięśnienie uległy znacznej poprawie. Teraz gorące ciało Damięckiego jest na wyciągnięcie ręki – wystarczy kupić najnowszy numer “Men’s Health”.

Jeszcze w ubiegłym roku, aktor pochwalił się w mediach społecznościowych osiągnięciem założonego przez siebie celu. Nie pokazał jednak rezultatu katorżniczej pracy na siłowni, odsyłając wszystkich zainteresowanych do kolejnego numeru “Men’s Health”. Numer jest już w sprzedaży, a dzięki temu boskie ciało Damięckiego jest po prostu na wyciągnięcie ręki.

Jak nie trudno zauważyć po okładce, była do niezwykle elektryzująca sesja zdjęciowa, Porównując poprzednie zdjęcia Mateusza bez koszulki, metamorfoza robi piorunujące wrażenie. Jednak ile kosztowało to wytrwałości aktora, wie tylko on i jego żona Paulina, która jak zapewniał Damięcki, mocno go wspierała.

Postępy mogli śledzić także followersi artysty. Ten regularnie dodawał relacje z siłowni. Można było zauważyć na nich zmęczonego i wykończonego zapaleńca, który wyznaczył sobie dość ambitny cel. Zmotywowała go poniekąd rola w filmie “Furioza”, która jeszcze w tym roku pojawi się w kinach.

A tymczasem można pozwolić sobie na namiastkę tego, co Damięcki zaprezentuje na wielkim ekranie w “Furiozie”. Jedyne co należy zrobić to wybrać się po najnowszy numer “Men’s Health” i zainspirować się młodym aktorem. Być może wam też uda się wytrwać w postanowieniach i zrobić formę jak Mateusz.

View this post on Instagram

Idę do Was już jutro Fot. Kamil Majdański/Men's Health.
Zdjęcie pochodzi z sesji okładkowej do magazynu Men's Health (luty 2020). @menshealthpolska @furiozafilm @zdrowo_nie_znaczy_jalowo @primeszczecin #kaloryfernatrzechkróli

A post shared by Mateusz Damięcki (@mateuszdamiecki) on Jan 23, 2020 at 11:51am PST

The post Gorące ciało Damięckiego już na wyciągnięcie ręki appeared first on alaLUNA.pl.

Mateusz Damięcki pełną parą ćwiczył i przygotowywał się do roli w filmie “Furioza”. Aktor wziął się porządnie za siebie i teraz ma sylwetkę jak młody bóg. Mateusz wziął sobie za cel zrobić “kaloryfer” do Trzech Króli i skończył.

Damięcki skończył misję sukcesem. Wyrobił się z redukcją i wypracowaniem mięśni brzucha. Aktor zaczął porządnie trenować na potrzeby filmu “Furioza”. To właśnie tam gra przystojnego i świetnie zbudowanego mężczyznę. Ta rola naprawdę wymagała od niego wiele poświęceń. Artysta podołał i efekty jego pracy są widoczne gołym okiem.

Poprawił swoją kondycję, wzmocnił i zarysował mięśnie. Teraz ma o wiele więcej siły, niż w momencie gdzie dopiero zaczynał swoją prawdziwą przygodę ze sportem. Bożyszcze kobiet, gdyż spokojnie tak go można nazwać, zwłaszcza gdy tak perfekcyjnie wyrobił sobie ciało, nie zamierza zrezygnować ze zdrowego trybu życia i ćwiczeń.

Aktor uwielbia wyzwania. Na Instagramie, fani mogli śledzić jego postępy w drodze na szczyt. Tam Damięcki dodawał zdjęcia i filmiki. Nieustannie motywowała go żona – Paulina Andrzejewska, a także jego wielbiciele. Ona także jest aktorką. Dziewczyna gra w teatrze i niedawno pojawiły się plotki, że para planuje rozstanie! Nic podobnego. Chodziło wówczas jedynie o propozycję pracy, jaką dostała druga żona Mateusza. Ta jednak zdecydowała, że nie opuści ukochanego i będzie dojeżdżać do teatru. Taką postawę należy podziwiać i naśladować.

View this post on Instagram

D#40 Dopłynąłem do brzegu @pmandrzejewska @zdrowo_nie_znaczy_jalowo @primeszczecin #kaloryfernatrzechkróli

A post shared by Mateusz Damięcki (@mateuszdamiecki) on Jan 6, 2020 at 7:30am PST

The post Mateusz Damięcki SKOŃCZYŁ na Trzech Króli. Niezła forma appeared first on alaLUNA.pl.

Robert Lewandowski ciągle zaskakuje. Jak nie kibiców, to żonę. Ostatnio cały świat żył drugą ciążą Ani, dziś czterema golami strzelonymi podczas meczu Ligii Mistrzów. Polak ewidentnie ciągnie Bayern Monachium do góry. Czym zaskoczy rodaków podczas Euro 2020?

Lewandowski to niekwestionowana duma Polaków i gwarant jakości na boisku. Gdzie się nie pojawi tam strzela i to brawurowo, bo w zaledwie piętnaście minut! Kibice byli zszokowani i niesamowicie podekscytowani ostatnim poczwórnym popisem piłkarza. Bayern Monachium podjął najlepszą z możliwych decyzji, odkupując Roberta z Borussi Dortmund.

Podczas ostatniego meczu z Crveną Zvezdą, który rozegrał się w Belgradzie, bohaterem spotkania był właśnie Robert Lewandowski. Za sprawą swoich poczynań na boisku, ponownie znalazł się na ustach kibiców całego świata.

Napastnik niemieckiej drużyny zagrał w tym sezonie już w 20 meczach, w których strzelił 27 bramek! “Lewy” jest uznawany w swojej dyscyplinie za najskuteczniejszego piłkarza pośród czołowych europejskich lig. Jego forma się nie zmienia. Wygląda na to, że jej szczyt nie ma końca.

Trudno się dziwić, że jest on jednym z najlepiej opłacanych zawodników. Kibice wiążą jego formę z ciążą żony, gdyż w sezonie 2016/2017 nie było spotkania Champions League bez gola Roberta, a to właśnie wtedy oczekiwali na pierwsze dziecko. Póki co nie ma powodów do obaw, ale fakt faktem Lewandowska rodzi w kwietniu, a Euro 2020 rozpoczyna się w czerwcu. Czy szczytową formę utrzymana również po porodzie Ani?

The post Robert Lewandowski w szczytowej formie. Gdzie nie stanie, tam strzeli! 15 minut wystarczy appeared first on alaLUNA.pl.