Jaruś to jedna z najbarwniejszych postaci serialu dokumentalnego “Chłopaki do wzięcia”. Mężczyzna od dawna chwali się swoimi poszukiwaniami wybranki serca w internecie. Niestety, niedawno światło dzienne ujrzało nagranie, które zszokowało fanów. Rozpoczęło ono dramat Jarusia.
“Jakaś szelma dała filmik i zaczęła się ze mnie naśmiewać. Ja sobie tego nie życzę. Ona mnie prosiła, teraz się ze mnie naśmiewa. Jestem osobą poważną. Chciałbym, żebyście mi pomogli. Dziewczyna zrobiła mnie w konia. Zwyzywała mnie, zrobiła ze mnie durnia. Mój filmik udostępniła w internecie, a to tak nie powinno być. Odezwała się na Messengera u mnie, nagrała mi się z głupotami, potem zablokowała i już tych nagrań nie ma. A sama chciała. Ja tego nie dałem. Jeśli filmik nie zniknie, pójdę z tym na policję. Jestem osobą sławną, chodzę do kościoła, chciałbym, żeby mi nikt głowy nie zawracał. Nie chcę problemów. Jestem załamany. Tego się nie da ukryć” – tłumaczy na nagraniu zrozpaczony Jarek Mergner.
Jak można się domyślać nagranie zawiera sceny, które określić możemy stwierdzeniem “tylko dla dorosłych”.
Według najnowszych informacji film został usunięty. Nie wiadomo jednak, jak w takiej sytuacji zachowają się producenci serialu “Chłopaki do wzięcia”. Jaruś, który jest gwiazdą projektu przyciągał przed telewizory masę fanów, jednak obecnie jego wizerunek został mocno nadszarpnięty.