Polski aktor gwiazdą Hollywood?! Tomasz Kot jest zasypywany propozycjami od zagranicznych reżyserów. “Będę jedynym Polakiem na planie”

Tomasz Kot/fot.Stach Leszczyński/PAP

Od czasu premiery „Zimnej wojny” Pawła Pawlikowskiego w maju zeszłego roku, odtwórcy głównych ról: Joanna Kulig i Tomasz Kot wprost nie mogą opędzić się od zagranicznych propozycji. Ostatecznie Kulig, wbrew szumnym zapowiedziom amerykańskich dziennikarzy, nie została nominowana do Oscara dla najlepszej aktorki, a Tomasz Kot nie zagra w najnowszym filmie o agencie 007, jednak i tak ostatnio więcej czasu spędzają na zagranicznych niż polskich planach filmowych.

Jedną z najciekawszych propozycji złożonych Tomaszowi była tytułowa rola w filmie o legendarnym wynalazcy i wizjonerze Nicoli Tesli. Produkcja została wprawdzie nieco opóźniona i ekipa wejdzie na plan w marcu 2020 roku, ale to nic nie szkodzi, bo Kot i tak jest zasypywany propozycjami, do tego stopnia, że nie nadąża na wszystkie odpowiadać.

Dzięki temu, że prace nad filmem o Tesli zostały przesunięte o parę miesięcy, aktor będzie mógł wcisnąć w napięty grafik rolę w najnowszym filmie hiszpańskiego reżysera Kike Maillo.  Prawdopodobnie chodzi o „Love is a Gun”, którego scenariusz został oparty na losach Bonnie i Clyde’a.

Jesteśmy w kontakcie z Kike każdego dnia, dokładnie za trzy tygodnie wylatuję do Barcelony i tam zaczynamy dużą przygodę, gdzie będę jedynym Polakiem na planie – potwierdził polski aktor w “Dzień Dobry TVN”.

Na wypadek, gdyby ktoś zatęsknił za zapracowanym Kotem, to 10 listopada polska stacja Epic Drama, specjalizująca się w serialach kostiumowych, wyemituje pierwszy odcinek produkcji BBC „Świat w ogniu. Początki”, w którym Tomasz gra jedną z głównych ról.

Tomasz Kot/fot CLEMENS BILAN / POOL/ PAP/EPA.
Tomasz Kot/fot. Instagram