Mariusz Czajka, czyli wszystkim zanany, legendarny “Kaczor Donald”, aktor i kojarzony z TVN-em kabareciarz, który prowadził “Maraton uśmiechu”, doznał prawdziwego szoku. Ten dzień to była dla niego tragedia. Gdy się obudził, nic nie widział na jedno oko. Szybko pobiegł do łazienki, gdzie dostrzegł krew. Całe było zakrwawione. Mężczyzna szybko udał się do szpitala, gdzie usłyszał wyrok.
Mariusz Czajka, aktor znany m.in. z serialu “Leśniczówka” z okiem wypełnionym krwią, udał się do Klinicznego Szpitala Okulistycznego w Warszawie, gdzie stwierdzono wylew. Rogówka komika odkleiła się aż w trzech miejscach! Czekała go inwazyjna operacja, która mogła się skończyć trwałą ślepotą.
Jednak Czajce udało się szybko trafić w ręce specjalistki. Lekarz okulistyki od razu wzięła się do działania i używając lasera, uratowała wzrok aktora, którego czeka spektakl w Teatrze Buffo, a z nim mnóstwo prób. Artysta żartobliwie przyznaje, iż w pierwszej chwili bał się, że pozostanie mu już tylko robienie stand upów dla niewidomych.
Kabareciarz na co dzień mieszka z matką, która jest chora i wymaga opieki syna. Czajka był przerażony, co by było, gdyby sprawdził się najgorszy scenariusz. On ślepy, ona chora… Pani Krystyna Czajka ma już 80 lat i nikogo poza dzieckiem. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Aktor doskonale wie, co było przyczyną wylewu. Otóż cierpi on na nadciśnienie krwi. Jednak po wynikach badań, które wskazywały na ten problem, zbagatelizował go i żył dalej. Teraz jak twierdzi, dostał nauczkę i ma zamiar przywiązywać wagę do wszystkiego, co mówi lekarz.