Za nami wielki półfinał “The Voice of Poland”. Z każdej drużyny śpiewały po dwie osoby, jednak tylko połowa mogła przejść dalej. Jedni mają dziś powód do świętowania, inni muszą zmierzyć się z gorzkim smakiem porażki. Jednak jak zdążyliśmy się przekonać, nie zawsze finał i wygrana decydują o muzycznym sukcesie w show biznesie.
“The Voice of Poland” nieprzerwanie od dziesięciu edycji lansuje kolejne gwiazdy. W jubileuszowym finale zmierzą się ze sobą cztery głosy, które zawalczą o 50 tys. zł i kontakt fonograficzny z wytwórnią muzyczną Universal Music Polska. Tytuł “Najlepszego głosu w Polsce” z pewnością pozwoli zwycięzcy wejść na salony.
Show biznes jest dość hermetycznym środowiskiem. Współcześnie, drogę do niego torują programy telewizyjne. Nie tylko talent show. Jak się okazuje, nie trzeba mieć talentu, by stać się celebrytą – znanym z tego, że jest znany. Niemniej jednak uczestnicy “The Voice of Poland” pragnął być laureatami show.
Jest to ich własne sprawdzenie swoich możliwości i gotowy kontrakt z prestiżową wytwórnią, o czym marzy większość wokalistów, a na pewno początkujących. W dalszym ciągu mają na to szansę: Tadeusz Seibert, Stanisław Ślęzak, Kasjan Cieśla, Damian Kulej, Kuba Dąbrowski, Daria Reczek, Alicja Szemplińska i Bartosz Deryło. Czy była miłość Margaret rozbije bank i pokona rywali?
