W sprawie koronawirusa wypowiedziała się Małgorzata Godlewska, która uspokaja Polaków i twierdzi, że nie ma się czego obawiać. “Prędzej zabiją was powikłania związane z waszą codzienną dietą i używkami” – napisała na swoim Instagramie.
Małgorzata Godlewska to celebrytka, która stara się być na świeczniku. Usiłuje to robić wyzywającym strojem i wątpliwymi umiejętnościami wokalnymi. Jest też pielęgniarką. Celebrytka pracuje na stałe w jednym ze stołecznych szpitali.
Godlewska postanowiła zaapelować do Polaków. Chodzi o koronawirusa. Przypomnijmy, że śmiertelny wirus zabił już tysiące ludzi na świecie. Dlatego jak zapewnia Godlewska, nie ma powodu do paniki.
“Czy koronawirus nas zabije? Kochani, nie panikujcie, szanse są naprawdę minimalne… Dlatego prędzej zabiją was powikłania związane z waszą codzienną dietą i używkami niż koronawirus…” – czytamy na jej Instagramie.
Dalej Godlewska przytacza statystki, które mają pokazać, że nie mamy się czego bać.
“Myślę, że uspokoicie się jeżeli przyjrzycie się statystykom w poszczególnych grupach wiekowych (łącznie z Chinami): do tej pory nie umarło żadne dziecko do 9 roku życia! – śmiertelność w grupie osób do 39 roku życia nie przekracza 0,2% (1 osoba na 500)- śmiertelność w grupie osób do 49 roku życia nie przekracza 0,4% (2 osoby na 500)” – napisała celebrytka na swoim Instagramie.
wypowiedziane takimi ustami muszą być prawdą!
Ponoć jest pielęgniarką.
Wreszcie jakiś głos rozsądku.
A co to ?