Laila Shukri, Polka która kilka lat temu wyszła za mąż za arabskiego szejka. Mieszkająca obecnie w Emiratach Arabskich kobieta postanowiła zdradzić, jak wygląda jej życie codzienne w związku.
Pomimo, że od początku ich znajomości minęło wiele lat, to jak sama przyznaje, do dziś zadaje sobie masę pytań, na które ciężko jest znaleźć odpowiedź.
– Pytanie, czy jestem księżniczką czy niewolnicą, towarzyszy mi od dawna i nadal nie znajduję na nie jednoznacznej odpowiedzi […] Sztab służących, pokojówek, kucharzy, kierowców i ogrodników dba o perfekcyjne funkcjonowanie naszego pałacu oraz jego otoczenie i to jest niewątpliwie bardzo komfortowe. Jednak ciągle towarzyszy mi ogromna presja związana z wymogami społecznymi i kulturowymi dotyczącymi mojego stroju, zachowania i stylu życia – przyznała.
Okazuje się, że czasem dochodzi również do sytuacji, w której nie chciałaby się znaleźć żadna kobieta. Laila przyznaje m.in., że jej mąż jest człowiekiem obsesyjnie zazdrosnym.
– To na pewno nie jest łatwe, a kiedy do tego dochodzi jeszcze obsesyjna zazdrość mojego męża, to staje się straszliwie trudne. Wtedy nie widzi się nawet tego, że klatka jest złota, tylko widzi się grube, mocno ograniczające i raniące pręty. W świecie arabskim więzy krwi odgrywają kluczową rolę, więc kobieta, za którą nie stoi jej potężny, bogaty i wpływowy ród, jest niewątpliwie w dużo gorszej pozycji – podkreśliła.