Tajemnicza choroba w rodzinie królewskiej. Prawda wyszła na jaw

Następca brytyjskiego tronu, Książę Walii Karol. Zdjęcie: SIPA/PIERRE EMMANUEL DELETREE/POOL / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca

Książę Karol ostatnio podobno pokonał koronawirusa. Jednak to chyba nie koniec jego problemów zdrowotnych.

25 marca Clarence House poinformował, że książę Karol został zarażony koronawirusem. Książę już zakończył swoją izolację, która trwała tydzień, jednak nadal unika kontaktu z ludźmi.

W tej samej rezydencji gdzie znajduje się Karol, przebywała też jego żona, księżna Camilla. Przypomnijmy, że wynik jej testu na obecność koronawirusa był negatywny. Po 2 tygodniach izolacji książę Karol został uznany za wyleczonego.

W tak niespotykanym i niespokojnym czasie w naszym życiu, moja żona i ja szczególnie myślimy o wszystkich, którzy stracili swoich bliskich w tak bardzo trudnych i niezwyczajnych okolicznościach oraz o tych, którzy muszą przetrwać choroby, izolację i samotność – przemówił do narodu po kwarantannie.

Ostatnio media obiegły niepokojące zdjęcia, na których książę Karol ma na nich mocno opuchnięte, czerwone dłonie. Jak się okazało, jest to nieznana choroba, którą odziedziczył po matce. Elżbieta II bardzo często nosi rękawiczki, więc wcześniej było ciężko zauważyć problem.

Rzecznicy prasowi królowej Elżbiety II oraz księcia Karola na razie nie skomentowali tych informacji.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here