Politycy Lewicy coraz bardziej angażują się w walkę wyborczą. Rzecz jednak w tym, że jest to walka w ich własnym obozie. To, co stało się ostatnio przerasta już ludzkie pojęcie.
Rzeczniczka Sojuszu Lewicy Demokratycznej Anna Maria Żukowska oskarżyła na Twitterze psa Moniki Jaruzelskiej o próbę gwałtu na jej suczce.
– Rok temu na wspólnym kampanijnym spacerze z psami na Polu Mokotowskim z kandydatem na prezydenta Warszawy Andrzejem Rozenkiem pies pani Jaruzelskiej chciał zgwałcić moją (wysterylizowana, więc to dziwne) sunię. Kiedy ją wzięłam na kolana, podszedł i mi nasikał do butów. Jaki pies, taki pan – można przeczytać we wpisie umieszczonym przez Żukowską.
Do tego wyznania odniósł się dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki.
– Kiedy tylko na horyzoncie zamajaczyła szansa na nie najgorszy wynik, lewica postanowiła utopić ją w dyskusjach rodem z magla. Oryginalna strategia wyborcza – napisał na Twitterze.
Cała sytuacja jest kuriozalna, ponieważ nie jest to sprawa życia i śmierci. Z pewnością nie wymaga to ani interwencji, ani publicznego komentarza.

![Joanna Przetakiewicz pokazała futerko. Była Kulczyka szokuje na Instagramie [VIDEO]](https://alaluna.pl/wp-content/uploads/2019/09/joanna_przetakiewicz-218x150.jpg)
![Wicemiss świata zrobiła furorę na konwencji Konfederacji! “Prawa ręka Prezesa” [GALERIA FOTO]](https://alaluna.pl/wp-content/uploads/2019/09/roksana_oraniec_konfederacja-218x150.jpg)
![HIT INTERNETU! Jaok trolluje Sylwię Spurek. “Z mlekiem nie jest jak z moczem. Krowy są gwałcone” [VIDEO]](https://alaluna.pl/wp-content/uploads/2019/09/spurek_jaok_alaluna-218x150.jpg)