On nie skończył, po 40 latach zrobią to za niego Polacy. W rocznicę odwołania koncertu Claptona, zagrają w Katowicach. Każdy może dołączyć z gitarą [VIDEO]

Orkiestra Szlaku Śląskiego Bluesa/Instagram

18. października mija równe 40 lat od odwołania koncertu przez Erica Claptona w katowickim Spodku. Według oficjalnych doniesień muzyk miał być tak pijany, że nie dał rady śpiewać. Prawda była jednak zupełnie inna. Fani byli bardzo niepocieszeni przebiegiem sytuacji. Teraz w 40. rocznicę od tego zajścia, Orkiestra Szlaku Śląskiego Bluesa zagra na jego cześć.

Eric Clapton w 1979 roku, miał zaplanowane cztery koncerty w Polsce, w tym dwa w Katowicach. Niestety gwiazda zagrała tylko jeden. Drugiego dnia nie wyszedł na scenę. Za główną przyczynę, media podały zbyt dużą dawkę wypitego alkoholu. Ówczesna milicja użyła gazu, po czym wydaliła artystę z kraju.

Faktyczna wersja nieco różni się o tej, jaką usłyszała wtedy publiczność. Koncert był stale nadzorowany przez szturmowe oddziały Milicji Obywatelskiej [MO]. By uniknąć potencjalnych zamieszek, atakowano ludzi gumowymi pałkami. Eric Clapton stanowczo zaprotestował tego typu nadużyciom ze strony państwa i zapowiedział, że nie wyjdzie na scenę jeśli policja ma bić widzów. Koncert został odwołany.

– Podczas pierwszego katowickiego koncertu, pierwsze skrzypce grał nie Eric Clapton, lecz oddziały szturmowe Milicji Obywatelskiej, która obawiając się zamieszek kilkukrotnie włączała w trakcie koncertu pełne oświetlenie katowickiej hali i używała gumowych pałek do pacyfikacji bawiącej się publiczności – opowiada Łukasz Kałębasiak z Instytucji Kultury im. K. Bochenek Katowice Miasto Ogrodów.

Jak mogłem grać, skoro widziałem, że tuż przed sceną, dosłownie naprzeciw mnie policja popycha młodych ludzi? W jakimkolwiek innym zakątku świata moglibyśmy jakoś pomóc tym ludziom, przemówić do policji, żeby rozładować sytuację, ale tam nikt mnie nawet nie rozumiał. No i interwencja władz była naprawdę zbyt surowa – opowiadał Clapton o incydentach w Katowicach.

Fani nie zapomnieli tego wydarzenia. W Sali Koncertowej Katowice Miasto Ogrodów, Orkiestra Szlaku Śląskiego Bluesa pod muzycznym kierownictwem Jana Gałacha zagra autorskie utwory Claptona. W ten sposób chcą dokończyć koncert za artystę.

W przeddzień, zagrają największy hit muzyka “Layla” pod Galerią Katowicką. Do wspólnego koncertu, orkiestra zaprasza wszystkich fanów Erica, którzy potrafią grać na gitarze. Wystarczy wziąć instrument i wspólnie wykonać utwór.

18. października Clapton nie skończył. Po 40 latach zrobią to za niego Polacy…

PAP/Alaluna.pl

View this post on Instagram

Dzisiaj mija 25. rocznia śmierci Ryśka Riedla, jak określił go prestiżowy magazyn Rolling Stone- ostatniego hipisa naszych czasów. Z tej okazji przygotowaliśmy małe wspomnienie Ryśka, jego żony Goli oraz kilkunastu innych, równie wielkich i równie ważnych dla muzyki na Śląsku i w Polsce osób, których już niestety z nami nie ma. Pełna wersja dostępna na naszym profilu: Facebook.com/szlakbluesa Video- Marta Kacprzak / Motion & Picture Stories Muzyka- Jan Kyks Skrzek: To był chop (Jan Skrzek / T. Kijonka) #Riedel #RysiekRiedel #Dżem #Blues #Kyks #Skrzek #Śląsk #Silesia #Katowice #Kato #SzlakBluesa #SzlakŚląskiegoBluesa #SilesiaBluesTrail #dzem #wspomnienie #szlakslaskiegobluesa #music #rock #katowicemiastomuzyki

A post shared by Szlak Śląskiego Bluesa (@szlakbluesa) on