Anna Lewandowska nie przestaje wystawiać na próbę cierpliwości fanek, zatroskanych o to, czy wystarczająco dba o siebie podczas ciąży. Chociaż żona Roberta wytrwale zapewnia, że wszystkie ważne sprawy omawia ze swoim lekarzem prowadzącym, nie brakuje opinii, że powinna się dużo bardziej oszczędzać.
Lewandowska tymczasem nie odpuszcza. Jak sama wyznała w “Dzień Dobry TVN”, początek drugiej ciąży wspomina niezbyt dobrze, ale na szczęście od drugiego trymestru zaczęła się czuć wystarczająco dobrze, by wrócić do treningów.
Pokazała nawet na Instagramie zdjęcie z sali gimnastycznej, na którym na pierwszy plan wysuwa się umięśniony, idealnie płaski brzuch Ani.
Fanki natychmiast dały upust swej trosce o nienarodzone dziecko Lewandowskich. – A gdzie brzuszek z dzieciątkiem? – zapytała jedna z nich.
– Na swoim miejscu – odpowiedziała krótko trenerka.
Kolejne zdjęcie też z pewnością wywoła zamieszanie. Lewandowska prezentuje na nim cekinową kreację, którą wybrała na firmowe przyjęcie wigilijne. Na pierwszy rzut oka widać nogi, sprytnie przedłużone optycznie za pomocą czarnych rajstop i pantofli z noskami w szpic. Ciążowy brzuszek maskuje fałda na przodzie sukienki, ale i tak nikt nie odgadłby, że Ania jest w piątym miesiącu, gdyby Robert nie poinformował o tym całego świata podczas meczu.
Jak oceniacie ciążową figurę Lewandowskiej?