Szok jakiego doznali internauci po zapoznaniu się z cennikiem wypieków w cukierni Magdy Gessler jeszcze nie zniknął. Czy faktycznie ceny słodkości są aż tak wysokie? O to została zapytana jej córka!
“Plejada” postanowiła drążyć temat horrendalnych cen wypieków królowej kuchni i zapytała o nie jej córkę – Larę.
– Zakładając, że ktoś mówi, że kosmiczną ceną jest 12 złotych za ciastko, które jest zrobione na miejscu z najlepszych składników, a potem pójdzie do jakiejkolwiek sieciowej kawiarni i też zapłaci 12 złotych za ciastko, które jest mrożone, a było robione dwa miesiące wcześniej, to ja uważam, że to nie jest duża cena – twierdzi Lara.
Czy pomimo dużych cen klienci decydują się na zakup słodkości w cukierni Gesslerowej?
– Na zamówienia nie narzekamy. Wydaje mi się, że żyjemy w czasach, kiedy stawiamy na jakość, więc moim zdaniem dużo lepiej jest wziąć jedno ciastko, które będzie takie, jak powinno, będzie wspaniale smakowało i zjesz to jedno ciastko, niż napchasz się kilogramem ciasta, które jest żadnej jakości – mówi.
Zaznacza też, że to, ile wydamy na nasze jedzenie jest kwestią indywidualną i nie ma przymusu kupowania tańszych lub droższych wypieków.
– Ja to rozumiem, jeżeli ktoś nie chce wydawać pieniędzy. Nie ma takiej konieczności. Zawsze można samemu zrobić ciasto – kończy.
