Krzysztof Cugowski wspomina Annę Jantar, która 40 lat temu zginęła w katastrofie lotniczej. Były wokalista Budki Suflera wypowiada się o piosenkarce w bardzo ciepłych słowach.
Krzysztof Cugowski wspomina Annę Jantar jako bardzo miłą osobę. Nie on jedyny. Dużą sympatią darzyła ją również chociażby Halina Frąckowiak.
– Była fajna, miła, ciepła i serdeczna. To jest tak zawsze, że fajni ludzie szybko odchodzą, a łobuzy zostają. I jeszcze nas dręczą przez wiele lat – powiedział były wokalista Budki Suflera.
Cugowski przyznał, że wciąż ma w pamięci dzień katastrofy, w której zginęła Jantar.
– Pamiętam doskonale dzień, kiedy spadł samolot z nią na pokładzie. W komunizmie była to rzadka rzecz, że w telewizji pokazali wypadek w sposób realistyczny, pokazali nawet zdjęcia. To była wielka tragedia – dodał.
Kariera muzyczna Anny Jantar rozpoczęła się w 1968 r. w zespole “Polne Kwiaty”. Rok później została wokalistką grupy Waganci, gdzie poznała Jarosława Kukulskiego, swojego przyszłego męża. W 1976 r. przyszła na świat ich córka Natalia, która również jest piosenkarką.
Anna Jantar zginęła w katastrofie lotniczej 14 marca 1980 r. Samolot, którym wracała z Nowego Jorku, rozbił się niedaleko warszawskiego lotniska Okęcie. Piosenkarka została pochowana na Cmentarzu Wawrzyszewskim w Warszawie.