
To był ciężki początek roku dla rodziny Królikowskich. Podczas najnowszego wywiadu Małgorzata Ostrowska-Królikowska wspominała Pawła Królikowskiego.
Rano 27 lutego 2020 roku zmarł Paweł Królikowski. Gwiazdor “Rancza” od lat zmagał się z tętniakiem mózgu. Podczas Świąt Bożego Narodzenia aktor trafił do jednego z warszawskich szpitali, którego nie opuścił do śmierci.
Jakiś czas temu Małgorzata Ostrowska-Królikowska wyznała, że stara się wrócić do normalnego życia.
– Trzeba jakoś żyć. Nie mam problemu z organizacją czasu. Nie brakuje nam zajęć domowych. Moje córki chętnie gotują teraz za mnie obiady, grają ze mną w szachy czy planszówki. Z przyjemnością spędzam czas z nimi i synami – powiedziała w rozmowie z “Faktem”.
Ostatnio Małgosia wraz z najstarszym synem Antkiem pojawili się w wydaniu “Dzień Dobry TVN”. Wprost z domu opowiedzieli, jak wygląda ich codzienność w dobie pandemii koronawirusa oraz jak radzą ze stratą.
– U nas jest oczywiście pewna pustka, która od niedawna powstała, ale jednocześnie jest też pełna chata, bo też bardzo dużo jest tutaj tych ludzi, tych dzieciaków. No i fajnie się tutaj spędza czas. Są zwierzęta, psy. Dajemy radę. – powiedział Antek.
Podczas rozmowy padły wzruszające słowa. Wdowa aktora wyznała, że czuje w domu obecność zmarłego męża.
– Jest twórczo i mamy takie poczucie, że Paweł tu z nami cały czas jest. Jest jasno. Tak powiem z serca. – powiedziała Małgorzata.