W “The Voice of Poland” atmosfera robi cię coraz gorętsza. Występy na żywo są stresujące nie tylko dla uczestników, ale także dla samych jurorów, którzy muszą dokonać wszelkich starań aby ich ocena była merytoryczna.
Wiele kontrowersji wzbudziły występy drużyny Kamila Bednarka. Uczestnicy, wykonali własne utwory muzyczne. Po wsytępie Damiana Kulei Margaret nabrała wątpliwości.
– Co my teraz oceniamy? Wokal czy zdolności songwrititerskie? – powiedziała zdezorientowana trenerka.
Z wyjaśnieniami pospieszył Maciej Musiał, który zaznaczył, że ocenie należy poddać sposób wykonania singla, co w dość niecodzienny sposób zrobiła Margaret.
– To świetnie! Ale nie pisze się piosenek w jedną noc. To jest dłuższy proces. Dlatego się zapytałam. Uważam, że jakbyś miał więcej czasu, to byś miał lepszą kompozycję. To nie jest tak, że każdy świetnie śpiewający artysta jest świetnym songwriterem. Uważam, że to jest ważne – skrytykowała jurorka.
Na przekór jej opinii poszedł Kamil Bednarek, który większość swoich punktów przydzielił właśnie Damianowi. Prawdziwa wojna rozpocznie się nie tylko na scenie, ale także na… fotelach!