Koszmarna choroba Sandry Kubickiej! Modelka przeżywa dramat

Sandry Kubickiej
Sandra Kubicka/ Fot.Instagram

Znana modelka, która była jedną z uczestniczek “Dancing with the Stars” dowiedziała się, że ma guza. Sandra Kubicka od dawna zmaga się z zespołem policystycznych jajników (PCOS). Diagnozę wydała jej prof. Dębska, żona niedawno zmarłego prof. Romualda Dębskiego.

Kubicka nie powitała tego roku ze spokojem i radością. Modelka niedawno dowiedziała się, że ma guza. Najpierw podejrzewano ciążę, co zaskoczyło dziewczynę. Sandra nie może mieć dzieci. Po chwili zaskoczenia wiadomością, że spodziewa się dziecka, usłyszała że to najprawdopodobniej martwy płód. Kubicka zamarła na moment. Najpierw dowiedziała się, że zdarzyło się coś nieprawdopodobnego i mimo iż jest bezpłodna udało jej się cudem zajść w ciążę, potem okazało się, że straciła szansę na dziecko, gdyż te już jest nieżywe.

To był mocny cios dla modelki. Lekarz oznajmiła Kubickiej, iż jej jajnik jajeczkował, co jest dowodem na progres w leczeniu PCOS. Dla pewności, co dokładnie znajduje się w organizmie Sandry i co wykryło badanie USG, zlecono jej pobranie krwi. Jak twierdzi Kubicka, nie była w stanie jej oddać. Powodem miał być niesamowity stres i nerwy. Bała się wyników.

Po wielogodzinnym płaczu i domysłach, które krążyły po jej głowie, postanowiła zaczerpnąć porady innego specjalisty. Miała nadzieję, że diagnoza prowadzącej ją lekarz się nie powtórzy. Udało jej się umówić na wizytę do prof. Dębskiej. Ta stwierdziła, że Kubicka ma guza, który rośnie od blisko sześciu miesięcy. Nikt nie sprawdził czy podawane przez ten czas leki, dają jakikolwiek rezultat.

Kubicka całkowicie oddała się w ręce pani profesor i apeluje do wszystkich kobiet, by nigdy nie sugerowały się opinią jednego specjalisty. Każdy lekarz jest tylko człowiekiem, a ten nie bywa nieomylny. Gdyby Sandra nie zdecydowała się na usłyszenie diagnozy innego lekarza, być może niebawem nie dałoby się już nic zrobić…

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here