Żadna to już tajemnica, że w lipcu Sting przyjedzie do Warszawy. Polska wchodzi w skład trasy koncertowej “Sting: My Songs”. 25 lipca zagra koncert na PGE Narodowym i być może ponownie wykona duet z polską divą. Co go łączy z Anną Marią Jopek?
To właśnie Jopek w 2016 roku, na sali koncertowej CCK Jordanki w Toruniu po raz pierwszy otworzyła koncert wokalisty “The Police”. Wówczas Jopek ze Stingiem wspólnie wykonali utwór “Fragile”. Czyżby po czterech latach powtórzyli ten duet?
Jopek była zaszczycona wspólnym występem ze światowej sławy ikoną muzyki lat 70-tych i 80-tych. Artystka opisała go w jednym z wywiadów. Nie ma wątpliwości, że jeśli uda jej się w tym roku ponownie zaśpiewać ze Stingiem, znów spełnią się jej marzenia.
– Mój występ ze Stingiem był spontaniczny. Ta scena jest na filmie w sieci i kiedy ją widzę, myślę że powtórzyłabym ją, ilekroć mogłabym spotkać Stinga. Ustanowił język w muzyce, w którym i ja mogę diś komunikować. Miał talent, odwagę i gust, stworzyć fuzję tylu istotnych i pozornie nieprzystających w muzyce ścieżek. Jest dla mnie źródłem niewyczerpanej inspiracji – od prostoty i doskonałości prowadzenia frazy w śpiewie po doskonałości kompozycji – stwierdziła Jopek.
Jak się okazuje, w lipcu będzie miała drugą okazję zaśpiewać ze swoim mistrzem. To jest już oficjalna informacja, którą potwierdzili Cherrytree Music Company oraz Live Nation. Z pewnością polska diva już nie może się doczekać wakacji, gdyż to właśnie wtedy będzie gościem specjalnym na wielkim koncercie równie wielkiego Stinga. Bilety już są w sprzedaży.
Źródło: rmf24.pl
