Edyta Górniak obecnie znajduje się w Stanach Zjednoczonych. Niestety podczas podróży doszło do incydentu. Piosenkarka musiała uciekać z hotelu.
Edyta Górniak wystąpi w sobotę na gali charytatywnej Marcina Gortata w USA. Piosenkarka specjalnie przyleciała dwa dni wcześniej, aby przy okazji odpocząć w ulubionych hotelu. Niestety nie udało się, drugiego dnia pobytu doszło do nieprzyjemnego incydentu.
– Edi uwielbia latać do USA, bo odpoczywa tam w stu procentach. Zawsze wybiera jeden z droższych hoteli, bo chce zminimalizować ryzyko niedogodności – zdradza informator “Pomponika”.
– Niestety, tym razem nie miała szczęścia i trafiła na huczną biesiadę – tłum ludzi bawił się przy głośnej muzyce kilka pięter niżej. Nie mogła spać. O pisaniu piosenek także nie było mowy. W takich warunkach bowiem niezwykle trudno się skupić – opowiedział.
Edyta próbowała załatwić sprawę z personelem hotelu. Niestety nie udało się i artystka musiała przeprowadzać się do innego miejsca.
– Prosiła dwa razy pracowników hotelu, aby coś z tym zrobili. Niestety, prośby nie pomogły – mówi informator.
zbecałem się jak koza nad nieszczęściem Edzi, przez tych hulaków nie dane mi będzie wysłuchać dzieła przy którym i Moniuszko ze wstydu wlazłby w mysią dziurę
eeetam 15 lutego 2020 At 09:13 – Chciałem coś napisać, ale po Twoim komentarzu nie ma sensu :-))))).
Też jestem zrozpaczony.