Edyta Górniak słynie z przepychu i zamiłowania do luksusu. Na pierwszy rzut oka wydaje się, iż dla niej wszystko musi być na wysokim poziomie. Gwiazda dodała zdjęcie w ekskluzywnym samolocie. Tam miała na sobie spodnie z kolekcji Minge.
Pokład luksusowego samolotu i spodnie z wielkim rzucającym się w oczy napisem “MINGE”. Istny snobizm, reklama czy przypadek? Trudno powiedzieć, zwłaszcza gdy za tym wszystkim stoi nazwisko Górniak. Edyta na ekskluzywnym pokładzie w zalotnie wystawioną nogą robi wrażenie i kusi fanów. Przy okazji promuje twórczość utalentowanej Evy Minge.
Minge nie od dziś ubiera sławy. Jej ubrania nie są tak popularne w show biznesie jak Łukasza Jemioła czy Patrycji Kujawy, ale to ze względu na klasę, szyk i styl ubrań. Minge to po prostu klasa sama w sobie. Mniej doświadczeni artyści prezentują swoje dzieła lub wypożyczają. By nosić się w projektach Evy, trzeba zainwestować.
Pieniądze są głównym problemem celebrytów, gdyż ci nie chcą płacić. Gdy dostają cokolwiek za darmo, są gotowi to reklamować i zachwalać, choć nie do końca spełnia to swoją funkcję. Górniak, jak widać nie oszczędza na garderobie i wybiera tylko światowe marki. Dość głośno było o jej stylizacji, jaką przygotowała do programu Kuby Wojewódzkiego. Sukienka była warta ok. 10 000 złotych…
Tym razem gwiazda w ekskluzywnym samolocie, pozuje w spodniach Evy Minge. Zdradza ją jedynie wielkie logo na nogawce. Edyta nie jest na tym etapie swojej kariery, by dodatkowo oznaczać markę. Stosuje ona mądry i nowoczesny sposób promocji. Internauta sam zauważy. Tego typu marketing jest o wiele mądrzejszy, gdyż nie zalewa odbiorcy kolejną reklamą “super” produktu. Pozwala mu, by ten “sam” to zauważył…