Agnieszka Chylińska w bardzo przemyślany sposób buduje swoją karierę, chociaż nie zawsze wydaje się to takie oczywiste. Niejednokrotnie obrywało się jej od fanów, że trwoni talent w programach rozrywkowych i pisaniu książek dla dzieci, zamiast skupić się na muzyce.
Rzeczywiście, po wydaniu w 2009 roku świetnie przyjętego albumu „Modern Rocking”, piosenkarka zrobiła sobie kilkuletnią przerwę. W międzyczasie urodziła dwie córki w zaledwie dwuletnim odstępie czasu.
Przez siedem lat nie nagrała żadnej płyty, za to odkryła w sobie talent pisarski.
Jednak kiedy fani nabrali obaw, że Chylińska już całkiem pogrąży się w przeznaczonych dla dzieci książkach o Zezi, ona niespodziewanie wróciła do śpiewania i w 2016 roku wydała album „Forever Child”, który pokrył się potrójną platyną, a dwa lata później potwierdziła swój sukces płytą „Pink Punk”.
Teraz z kolei, bo u Agnieszki to zwykle dzieje się na zmianę, postanowiła wrócić do pisania.
Książka „Giler, trampolina i reszta świata” jest już gotowa i czeka na swoją premierę, której data została wyznaczona na 20 listopada.
– To książka o tym, jak starać się żyć pogodnie, pomimo trosk i problemów, których nie damy rady rozwiązać, a mimo to możemy nadal starać się być szczęśliwymi ludźmi – ujawnia autorka w rozmowie z magazynem “Party”.
Jak wiadomo, wbrew popularnemu porzekadłu, w osiągnięciu szczęściu czasem pomagają pieniądze. Na ich brak Chylińska akurat nie może narzekać. Jak przypomina gazeta, łączny nakład książek dla dzieci jej autorstwa osiągnął blisko pół miliona egzemplarzy, co przełożyło się na wymierne korzyści finansowe.
– Chylińska ma gwiazdorską stawkę, więc mogła zarobić na nich nawet półtora miliona złotych – komentuje ekspert z branży wydawniczej.
