Sylwia Spurek uparcie udowadnia, że główne problemy lewactwa zawierają się w kwestiach istotnych dla dwuotworowców (jeść i wydalać). Eurodeputowana Wiosny Roberta Biedronia po raz kolejny zajmuje się w Parlamencie Europejskim kwestami „najważniejszymi” – to jest: jedzeniem.
Wcześniej europoseł zdążyła zasłynąć dzięki swojej „błyskotliwej” wypowiedzi na temat krów mlecznych, których los determinuje płeć.
– Kiedy mówię o feminizmie, to mówię o szacunku dla zwierząt, których los, np. los krów mlecznych, jest zdeterminowany przez ich płeć – tłumaczyła poważnie wojująca weganko-feministka.
– Jestem weganką i feministką i jestem europarlamentarzystką. Kiedy w PE mówię o wegańskim jedzeniu to tak naprawdę nie mówię o jedzeniu. Mówię o wartościach, mówię o empatii jednych zwierząt – ludzi, do innych, mówię o katastrofie klimatycznej – utrzymywała.
Wygląda na to, że jeszcze długo Spurek będzie zasłaniać się rzekomymi wartościami. Od pewnego czasu jej działalność w Parlamencie Europejskim skupia się bowiem wokół kwestii związanych z jedzeniem, co zresztą zapowiedziała już na początku swojego urzędowania.
„A to jedzenie wegańskie, jedyne, na jakie mogę liczyć w stołówce Parlamentu Europejskiego. Była dzisiaj jeszcze opcja wegetariańska – łosoś… Jak na miejsce, które powinno skutecznie walczyć o prawa człowieka, prawa zwierząt i przeciwdziałać zmianom klimatycznym, to trochę obciach. Widać, że w wielu sprawach PE przespał sporo czasu. Czas na przebudzenie i zmiany!” – pisała na Facebooku Spurek, narzekając na mały wybór wegańskich dań w samym sercu Unii Europejskiej.
Teraz głowę europarlamentarzystki zaprząta równie „poważny” problem. Tym razem chodzi o zakaz nazywania wegańskich produktów mianem kiełbasy, burgera, czy mleka.
„Czy wiecie, że w PE powstał pomysł zakazu używania słów “stek, kiełbasa, burger” dla produktów wegańskich? Wcześniej taki zakaz został wprowadzony dla produktów mlecznych i teraz mleko sojowe jest …napojem sojowym” – grzmiała na Instagramie.
„W poprzedniej kadencji Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przegłosowała szkodliwą dla wszystkich wegetarian, wegetarianek, wegan i weganek poprawkę, która zakładała taki właśnie ZAKAZ. Oficjalne uzasadnienie jest takie, że używanie takich sformułowań dla produktów roślinnych wprowadza dezinformację konsumentów. A przecież każdy z tego typu bezmięsnych produktów jest odpowiednio oznaczony…” – żaliła się femi-weganka.
„Razem z Humane Society International będziemy walczyli z tego typu pomysłami” – zapowiedziała.


![Co Piotr Woźniak-Starak miał wspólnego z mafią? Nowe fakty wychodzą na jaw [FOTO]](https://alaluna.pl/wp-content/uploads/2019/09/starak-banasiak-218x150.jpg)
