Krzysztof Jackowski jest śmiertelnie chory. Jasnowidz nie wie ile mu zostało

Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski/ fot: Youtube.com/ Wąsikowska SE

Krzysztof Jackowski to najsłynniejszy jasnowidz w naszym kraju. Na swoim koncie ma mnóstwo sukcesów. W programie Polsatu “Skandaliści” po raz kolejny potwierdził, że jest ciężko chory i w każdej chwili może umrzeć. 

Jackowski choruje i ma za sobą ciężką operację. W jego serce wstawiono zastawkę. Zabieg był bardzo ryzykowny. Na 20 minut trzeba było “wyłączyć” jego serce. Aby nie umarł, podłączono go do tzw. płucoserca. Maszyna pompowała krew. Dzięki temu wyszedł z tego bez szwanku. Sytuacja miała miejsce rok temu, w czasie jego urodzin. Ostatnio na Polsacie w programie “Skandaliści”, prowadzonym przez Agnieszkę Gozdyrę jasnowidz potwierdził swoje problemy ze zdrowiem. Jak powiedział “w każdej chwili może umrzeć”. Wstrząsnęło to jego zwolennikami.

Można ująć to trywialnie, że ze śmiercią i ludzkimi tragediami Krzysztof Jackowski jest za pan brat. Zdolności przejawiły się u niego, gdy był młodym mężczyzną. W dzieciństwie interesował się astronomią, choć nie przejawiał żadnego talentu do przepowiadania przyszłości, czy jasnowidzenia. Ma otwarte serce na każdego, ale zapomniał o sobie.

Okazuje się, że sam nie pamięta o swoim zdrowiu. W pewnym okresie swojego życia otarł się o śmierć. Słabł, często kręciło mu się w głowie. Doszło do momentu, w którym zemdlał, gdy udzielał wywiadu. Ostatecznie okazało się, że potrzebna jest pomoc lekarza. Musiał oddać się w ręce chirurgowi.

Przeciwnicy Jackowskiego zarzucają mu, że lichy z niego wróżbita, skoro nie przewidział swojej choroby. On z kolei zaprzecza i broni się mówiąc: – Czułem, że moją żonę czekają wizyty w szpitalu. Nie domyśliłem się jednak, że to o mnie chodzi.