Blanka Lipińska zdradza ulubioną scenę “365 dni”. NIE orgia!

Blanka Lipińska zdradza ulubioną scenę
Blanka Lipińska/Fot. Instagram @blanka_lipinska

7 lutego wejdzie do kin “365 dni”. Film jest ekranizacją książki, której autorką jest Blanka Lipińska. Pisarka również pojawi się na ekranie. Skandalistka zdradziła, jaka jest jej ulubiona scena i ku zdumieniu fanów, nie jest to żadna orgia.

Lipińska wzbudziła kontrowersje swoją nowoczesną powieścią i dość otwartym podejściem do dotychczasowego tematu tabu jakim jest tzw. wolność obyczajowa czy seksualna. Blanka opisała ostatnio swoją ulubioną scenę, w której zagrała. Wszyscy spodziewaliby się nadmienienia któregoś zbliżennnia, jednak autorka “365 dni” zdecydowanie postawiła na ślub.

Kto by przypuszczał, że takie emocje rozbudzi w niej scena,  wtórej wychodzi za mąż. Jednak jak się okazuje, chyba nie jest to żaden denny stereotyp, iż każda kobieta marzy o białej sukni. Nawet tak wyzwolona i niezależna, jak Lipińska. Otóż to właśnie ten wątek pisarka wspomina ze szczerym uśmiechem i wzruszeniem.

Blanka miała wieu partnerów i jak przyznała w “Demakijażu” Krysztofa Ibisza, nie posiłkuje się jedynie łóżkiem, by zaskarbić sobie serca mężczyzn. Otóż Lipińska uwielbia im gotować, a ci szaleją z radości, gdy płeć piękna się nimi opiekuje. Uważa, że najprostszą i najskuteczniejszą drogą do najpoważniejszego uczucia,  jest właśnie żołądek. Nawet sam gospodarz programu nie krył zdziwienia wyznaniem literatki.

Czyżby Blanka w głębi duszy wcale nie marzyła o gorących romansach, o których tak chętnie pisze? Najwyraźniej jest świadoma wyższych wartości, aniżeli krótkich chwil przyjemności…

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here