Zima to okres nowych ramówek stacji telewizyjnych. Polsat, TVN czy telewizja publiczna? Wybór nie będzie prosty, bo jak się okazuje TVP planuje aż siedem nowości, którymi zamierzają walczyć z prywatnymi stacjami o widzów. Czy jej to się uda?
Telewizja Polska zaprezentowała już swoją zimową ramówkę. Jak się zreflektował Jacek Kurski – szef TVP, w jednym roku mieszczą się aż trzy sezony, a nie tylko dwa jak mu się zdawało. Stąd wielkie przeorganizowanie propozycji, jakimi zamierza kusić telewidzów. Poza kilkoma kontynuacjami hitów, zaproponował również kilka nowości.
Wśród siedmiu kolejnych formatów znajdą się: „Młody Piłsudski”, „Archiwista”, cykl podróżniczy „Polskie ślady”. W dwójce zadebiutuje talent show „The Voice Senior”, którego premiera już przyciągnęła rekordową liczbę widzów.
TVP postanowiło również odświeżyć stary program „Va banque”, który już dawno zniknął zekranów. Jednak wśród nowości znajdzie się „Lepsza połowa” oraz dokument „Pasjonaci”.
Telewizja publiczna stawia również na swoje sprawdzone hity i tak oto należy spodziewać się trzeciej edycji “The Voice Kids”, ósmego sezonu serialu “Blondynka”, a także drugiego – “Sanatorium miłości”.
“Sanatorium miłości” wielkim hitem TVP
Hitowa produkcja „Sanatorium miłości” pojawi się na ekranach 5 stycznia. Datę emisji przewidziano na niedziele o godz. 21.15. Format nadal będzie prowadzić Marta Manowska, a seniorzy będą szukali swojej drugiej połówki.
– Jestem pod wrażeniem uczestników drugiego sezonu „Sanatorium miłości”, których nie da się nie pokochać od razu. To jest wspaniały program pokazujący prawdę o miłości, tęsknotach, emocjach i życiu – stwierdził podczas konferencji Kurski.
– „Sanatorium miłości”, to będzie bomba. To jest format wymyślony przez nas, który jest ciekawy, świetnie zmontowany. Do tego doskonale podłożona muzyka, nie ma ani sekundy nudy – zachwalał w rozmowie z portalem WirtualneMedia.pl prezes TVP.
Jak dodał, „postaci są same w sobie ciekawe. – Każdy albo się rozwiódł, albo nie daj Boże owdowiał, albo ma za sobą inne życiowe historie. Każdy ma je wypisane na twarzy, wypisaną w sercu jakąś historię. Połączenie sytuacji: rozrywkowych, humorystycznych z takimi świadectwami, kiedy pani Manowska wyciąga od ludzi prawdę o ich życiu to piękne połączenie – zachwycał się Kurski.