Nowy program edukacyjny “Szkoła z TVP” został skrytykowany przez widzów. Telewizja Polska wydała oświadczenie.
“Szkoła z TVP” to program edukacyjny dla uczniów pozostających w domach w czasie epidemii koronawirusa.
– Projekt “Szkoła z TVP” jest dla nas wyzwaniem logistycznym i technologicznym, ale jego realizacja jest kwintesencją działalności nadawcy publicznego. Umożliwia nam to pokazanie, że TVP jest spółką nowoczesną i dynamiczną, która w szybkim tempie odpowiada na społeczne oczekiwania i wychodzi naprzeciw wyzwaniom – mówił wówczas prezes TVP, Maciej Łopiński.
Niestety – program, który ma na celu pomoc w nauce – zawiera wiele błędów popełnianych przez pedagogów. Dlatego trudno się dziwić, że większości widzów nie spodobały się dość prymitywne metody nauczania. Program spotkał się z ostrą krytyką w sieci.
W obronie nauczycieli postanowiła stanąć TVP.
Poniżanie i dyskredytowanie nauczycieli, którzy realizując swoją misję zdecydowali się zaangażować w projekt edukacyjny, którego celem jest zapewnienie ciągłości nauczania świadczy o niedostrzeganiu powagi sytuacji i wyzwań, które stoją przed naszym społeczeństwem w tej trudnej chwili. Pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem, na co dzień uczący nasze dzieci w szkołach publicznych, dziś, kiedy poświęcają się i angażują w przedsięwzięcia służące dobru ogółu stają się obiektem drwin i ataków. Jeszcze kilka miesięcy temu te same media, które wspierały nauczycieli w walce o lepsze wynagrodzenia, dziś na podstawie jednostkowych pomyłek stygmatyzują ich. Zachowanie to świadczy o niedojrzałości przedstawicieli mediów komercyjnych oraz o braku solidarności ze społeczeństwem – czytamy w oświadczeniu dla prasy.
Źródło: plejada.pl
Kołchoz za dodatkowe 2 miliardy miesięcznie !!! tłumaczenie w takim samym stylu jak robienie z Obwodu Średnicy w tym ścieku koszernym
Poziom lekcji jest żenujący. Nawet gdy się “poświęcają się i angażują” za darmo, to lepiej, by tego nie robili. Nawet za darmo. Ale znając ciąg na kasę PiSudczyków, to biorą za to pieniądze.
M. Twain mawiał, ze lepiej milczeć i sprawiać wrażenie głupka niż otworzyć usta i rozwiać wszelkie wątpliwości, więc proponuję tym “nauczycielom” milczenie na wizji i dobycie z siebie głosu dopiero przy kasie…
Czy któreś z tych “pedagogów” nie należy do PiS-U?
Nie interesuje mnie nauczyciel zaangażowany. Nauczyciel ma uczyć dobrze, bo za to ma płacone. Obejrzałem sobie fragment lekcji fizyki klasa siódma z prawa Pascala. Gość miał problemy z aparatem pojęciowym. Opowiadał jakieś bajędy o nowym ciśnieniu. To nie tak definiuje się zwiększanie ciśnienia. Fizyka to nauka ścisła i pojęcia są zdefiniowane. Wymyślanie jakichś nowych wytrychów słownych sieje zamęt.
W latach siedemdziesiątych, gdy telewizja służyła jeszcze czemuś innemu niż ludzka chciwość, na antenie pojawiały się programy oświatowe – matematyka, fizyka, chemia, biologia… Nie pamiętam już tytułów, ale pamiętam, że pod względem merytorycznym były one dość porządnie zrobione. Może gdzieś się jeszcze uchowały w archiwach i mogłyby się teraz przydać?