Ostatnio gościem “Pytania na Śniadanie” był Ronnie Ferrari – wykonawca hitu “Ona by tak chciała”. Opowiedział prowadzącym o rozwoju swojej kariery, a później… wykonał swój utwór na wizji!
Prowadzącymi tego dnia był duet, w którego skład wchodzi Marzena Rogalska i Tomasz Kammel. To właśnie oni byli odpowiedzialni za rozmowę z 20-letnim artystą. Jesteście ciekawi jak powstała piosenka?
“To miało być dla beki. Chciałem troszeczkę odbiec od tego, co robiłem do tej pory, czyli ciężkiej muzyki i zagrać coś takiego wiejskiego, folkowego i zebrać o wiele szerszą publiczność” – powiedział artysta.
Hubert, czyli Ronnie ma plany związane z edukacją. “Chcę się zabezpieczyć na przyszłość. Amerykanistyka to mój plan b, bo interesuję się modą i kulturą amerykańską”.
Co ciekawe, nie planuje wiązać się z żadną wytwórnią, a wszystko co robi na scenie traktuje jak zabawę.
“Chcę wkładać tej młodzieży coś pożytecznego do głowy, ale jako Hubert Kacperski nie jako Ronnie, bo gdyby robił to Ronnie, to byłoby ciężko. Ja z Ronniem nie mam nic wspólnego, zero związku (…)moja kobieta nie lubi tego, co robię. Jeździ na koncerty, ale nie chciałbym, aby rzucała pracę, bo ona też musi mieć jakieś zabezpieczenie” – przyznaje Hubert.
Program nie skończył się jednak na rozmowie. O godzinie 11:21 artysta wykonał swój utwór, który zawiera treści niekoniecznie odpowiednie dla młodszych odbiorców.
“Ona by tak chciała być tu ze mną. Kręcić blanty, po czym liczyć bankroll (…) Siada na kanapie i patrzy prosto w oczy. Ja patrzę jej na d*pę, bo po coś przyszła w nocy (…) Płyniemy jak rakieta, posypana mocna feta. Wiatr ciągle wieje w żagle, a na horyzoncie Kreta” – mogliśmy usłyszeń treść piosenki.
A prowadzący? Bawili się znakomicie!