Marzena Kipiel-Sztuka, znakomita aktorka, popularna Halinka ze “Świata według Kiepskich”, przechodziła niedawno bardzo trudny okres w swoim życiu. Na szczęście, jak wyjaśnia gwiazda, jej los trochę się poprawił. I na czas świąt zyskała bardzo wartościowe wsparcie.
– Moje oszczędności właśnie się kończą. Wcale nie muszę iść do wróżki, by wiedzieć, że przyszłość rysuje się w czarnych barwach. Opłaciłam czynsz, prąd i gaz tylko do końca miesiąca (czyli do końca listopada – dop. AlaLuna). Kupiłam też więcej karmy niż zwykle dla mojego psa Gienka. Bo wszystko wskazuje na to, że już w grudniu nie będę miała za co żyć – wyznała niedawno w rozmowie z “Twoim Imperium” aktorka.
I dodała:
– Strach, bezradność, poczucie osamotnienia to są uczucia, które ostatnio często mi towarzyszą. Termin rozpoczęcia zdjęć do nowych odcinków “Świata według Kiepskich” został wyznaczony na początek nowego roku, ale przecież tego, co będzie w styczniu, nikt nie jest w stanie przewidzieć. Nie chcę robić sobie nadziei, żeby później gorzko się nie rozczarować. Czuję się bezsilna i przytłoczona beznadziejną sytuacją, chociaż z drugiej strony rozumiem, że realia są takie, a nie inne – wyjaśniała Marzena Kipiel-Sztuka.
Teraz los napisał dalszy ciąg tej historii. Po pierwsze aktorkę wsparł Związek Artystów Scen Polskich i dzięki temu opłaciła rachunki.
Po drugie, pewnego dnia, do drzwi Marzeny Kipiel-Sztuki zapukała przemiła pani Marysia, która – tuż przed świętami – zaoferowała, że przygotuje znanej aktorce kilka wigilijnych dań, ugotowała też dla niej rosół. I tak trudna sytuacja została tymczasowo opanowana.
Od stycznia natomiast Helenka ma powrócić na plan filmowy, by uczestniczyć w tworzeniu kolejnych odcinków serialu “Świat według Kiepskich”.
Źródło: Twoje Imperium