Zbigniew Boniek po raz kolejny pokazał ludzką twarz. Prezes PZPN po udanym roku dla polskiej reprezentacji, postanowił zrelaksować się w popularnym Barze Ulubiona. Na Twitterze stwierdził, że następnym razem na kielicha do baru może pójść z Biało-Czerwonymi. – Jak już bym się zdecydował to z obstawą Kamila Glika, Kamila Grosickiego + Peszkin i Góralski – śmiał się Zbigniew Boniek.
Każdy musi w końcu odreagować. Tak samo do tej sprawy podszedł niezwykle lubiany i popularny Zbigniew Boniek. W środę wieczorem prezes PZPN znalazł chwilę czasu na odpoczynek i łyk mocniejszego trunku.
A mówiąc szczerze jest co świętować! Reprezentacja z Robertem Lewandowskim na czele awansowała z pierwszego miejsca na Euro 2020. Z tego też powodu Boniek postanowił wyjść na “jednego”.
Prezes ze znajomymi relaksował się w popularnym wśród dziennikarzy i ludzi sportu Barze Ulubiona. Jako, że ma duże poczucie humoru, na wypad w miasto poszedł w czapce mikołaja.
Jak podaje “Super Express” w barze Ulubiona pojawili się dziennikarze, znajomi i kibice. Wszyscy w miłej atmosferze spędzili czas z drinkiem, bądź kieliszkiem wódki w dłoni. Co ciekawe sam prezes PZPN nie wyklucza powrotu do popularnej Ulubionej.
– Nie wiem czy jeszcze kiedyś będę w barze Ulubiona, ale jak już bym się zdecydował to z obstawą Kamila Glika, Kamila Grosickiego + Peszkin i Góralski – żartował na Twitterze prezes PZPN.
Co ciekawe, skrzydłowy Hull City bardzo chętnie spotkałbyś się z prezesem na tak zwanego kielicha. Oficjalnie na Twitterze zgodził się przystać na propozycję.
– Dawać ich Prezesie. Jesteśmy w gotowości – napisał “Grosik”. – Po Euro – odpowiedział mu Zbigniew Boniek.
Jak widać po blisko dwunastu miesiącach ciężkiej pracy w końcu można było “wrzucić na luz”.
Nie wiem czy jeszcze kiedyś będę w @Bar_Ulubiona, ale jak już bym się zdecydował to z obstawą @kamilglik25 @GrosickiKamil + Peszkin i Goralski
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) December 11, 2019
Źródło: Super Express