Kilka dni temu Radosław Majdan poinformował o tym, że jest zarażony koronawirusem! Były bramkarz przebywa obecnie w szpitalu, ponieważ jego stan się pogarszał. Teraz sportowiec opowiedział o swoich głównych dolegliwościach.
“Jestem w szpitalu, staram się mało mówić, żeby oszczędzać gardło. (…) Najgorszy czas już na szczęście za mną. Przyznam jednak, że koronawirus totalnie mnie rozłożył” – wyznał w Sportowych Faktach Radosław Majdan.
Okazuje się, że dolegliwości jakie towarzyszyły Majdanowi wymagały szybkiej hospitalizacji – sportowiec miał bowiem duże problemy z oddychaniem…
“Doszedł nienaturalny kaszel, dusiło mnie. Do tego stan podgorączkowy, apatia. Brałem antybiotyk, ale nie pomagał. Po kilku dniach w domu stwierdziłem, że nie ma już na co czekać i trzeba jechać do szpitala. Lekarze zrobili mi tomografię i zdecydowali, że sytuacja jest na tyle poważna, że muszę zostać. U mnie szczególnie rozwinęło się zapalenie płuc. Po każdym oddechu dostawałem ataków kaszlu. Na początku choroby czułem osłabienie, w pewnym momencie wydawało się, że stan zdrowia się poprawia, ale później koronawirus zaatakował naprawdę mocno” – dowiadujemy się z rozmowy.
Jak się okazuje, stan zdrowia Radosława zmierza w dobrą stronę. Całkiem możliwe, że na początku przyszłego tygodnia będzie mógł wróci do domu. Na całe szczęście jego bliscy są zdrowi. Przebywają jednak obecnie w domowej izolacji.
