Kinga Rusin, oprócz tego, że jest jedną z czołowych postaci TVN-u, prowadzi także własny biznes. Podbiła branżę kosmetyczną swoimi produktami, tworzonymi z naturalnych, ekologicznych składników. Wygląda jednak na to, że jej pozycja jest zagrożona, ponieważ na rynku pojawiły się nowości od Anny Lewandowskiej.
Anna Lewandowska okazała się niebezpiecznym graczem. Do ostatniej chwili pilnie strzegła swojej tajemnicy. Prawie nikt nie wiedział o tym, że żona Lewego pracuje nad linią wegańskich kosmetyków.
Efekty swojej pracy zaprezentowała dopiero niedawno. Sportsmenka pokazała światu produkty marki Phlov. Czy Kinga Rusin ma się czego obawiać ze strony WAG?
Na pewno z niepokojem śledzi poczynania Lewandowskiej, która wyrasta na konkurencję dla Pat&Rub Rusin. Obie panie postawiły bowiem na modny trend ekologizmu. Co więcej, obie linie stoją obok siebie w prestiżowej sieci sklepów.
Jedno jest pewne, konkurencja będzie ostra. Rusin wie, jak rozgrywać media. Ostatnio zdecydowała się nawet na spore zmiany, jeśli chodzi o strzeżenie swojej prywatności. By odwrócić uwagę od premiery kosmetyków Lewandowskiej, udzieliła pierwszego wspólnego wywiadu, wraz ze swoim obecnym partnerem, Markiem Kujawą, który jest też jej wspólnikiem. Para zachwalała swoje produkty.
Rusin zapewniała, że mają mnóstwo pomysłów na nowe produkty. Dodała również, że nawet gdyby się rozstali, nadal będą tworzyć biznesowy duet, bo „nie chcą marnować tego, co dobre”.