Piotr Gąsowski niedawno wybrał się na spotkanie autorskie z fanami. Mężczyzna zdecydował się na samolot jako środek transportu. Niespełna godzinna podróż przeszła jednak jego najśmielsze oczekiwania!
“W samolocie zadziwił mnie komunikat:Prosimy o zachowanie dystansu społecznego (min. 1,5 m) i niegromadzenie się w żadnej części samolotu! To brzmi, jakbyśmy się powinni rozsiąść, z tym że nie mamy gdzie, gdyż wszystkie miejsca są zajęte!” – rozpoczął swój wpis Piotr Gąsowski.
“Dystans między pasażerami wynosi od 3 do 50 cm! O co tu chodzi?! Gdzie w tym jakakolwiek logika?! Reżyser Bareja by się nie powstydził takiej sceny” – kontynuował swój wpis z rosnącą irytacją.
Gąsowski nie byłby jednak sobą, gdyby nie pokusił się o sytuacyjny żart. W związku z tym, zdecydował się na następujące skomentowanie zaistniałej sytuacji:
“W związku z tym mam zamiar odizolować się w WC! Lot trwa tylko 50 minut, tak więc połączę przyjemne z pożytecznym” – dodał we wpisie.
Piotr zauważył jednak, że praca, jaką muszą obecnie wykonywać stewardessy jest jeszcze bardziej wyczerpująca niż zazwyczaj… Mężczyzna zwrócił się do innych pasażerów, aby w trakcie najbliższych podróży samolotem brali to pod uwagę.
“Naprawdę żal mi tych ciężko pracujących Pań stewardess, bo muszą takie głupoty odczytywać! I to naprawdę muszą! Tak… głupoty, ponieważ żaden z pasażerów nie ma nawet szans na zastosowanie się do tych zaleceń! Widzą to i one i my… Na tym polega ta paranoja! Muszą też być bardzo cierpliwe wobec niektórych mniej cierpliwych i mniej empatycznych pasażerów… Proszę, bądźcie dla nich wyrozumiali i pamiętajcie, że to nie jest ich wina!” – czytamy.